eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDostałem nową taryfę z PGNiGRe: Dostałem nową taryfę z PGNiG
  • Data: 2011-11-18 14:04:24
    Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
    Od: "jachoska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Może i ten węgiel nie jest aż taki super-hiper, ale za wielkiego wyboru
    > nie mam... To jedna z korzystniejszych opcji, inne mniej się kalkulują
    > :-).
    >
    > pozdr
    > Robert G.

    No właśnie.
    Jak na razie z moich dwuletnich doświadczeń z palenia węglem wynika, że w
    paleniu największym problemem jest węgiel.

    Ten oryginalny workowany w kopalni (zakładam, że faktycznie oryginalny i
    trzymający parametry wskazane w certyfikacie) jest w moich stronach
    makabrycznie drogi (Trójmiasto), bo ok. 1000zł brutt za tonę.
    Workowany w lokalnych składach to loteria. Teraz mam podobno pieklorza z
    Bobreka. Ogólnie OK, ale dużo popiołu/szlaki, co mnie trochę rozczarowuje.
    Poprzednio miałem pieklorza z Chwałowic. Bardzo dobry węgiel, ale lokalny
    dystrybutor zapakował mi go w plastikowe worki z ogromną ilością wody. Z
    worków lało mi się jak z kranu i cały zasobnik zardzewiał.
    Ruskie i czeskie wynalazki były porażką.
    Z marketów których mam kilka w pobliżu nie próbowałem kupować. Ale pokusa
    jest: worki równoważone, jasna deklaracja kaloryczności, jeśliby kiepsko się
    paliło, to można zrobić ekspertyzę i walczyć o zwrot kasy. W małym składzie
    ta sztuka raczej się nie uda.

    Jak rozmawiam ze znajomymi, którzy też palą, to ciągle słyszę o oszustwach w
    postaci mieszania polskiego węgla z rosyjskim (ciężko się zorientować, bo
    kolor podobny), albo niedoważaniu węgla (każdy worek waży inaczej i podobno
    całkowita waga się zgadza tylko, że trzeba by jechać do składu i sprawdzać
    jak ważą pojazd rozładowany i załadowany, a mało kto to robi).
    Pewnie jestem przewrażliwiony, ale po wcześniejszych kiepskich
    doświadczeniach przy zakupie zaczynam myśleć jak członek PIS. Ciągle węszę w
    którym momencie sprzedawca chce mnie orżnąć. Z natury jestem dość ufny i
    zaczynam niepokoić sam siebie :)
    Niedawno chciałem kupić węgiel w pobliskim składzie. Gość powiedział, że ma
    pieklorza. Węgiel wyglądał dobrze. Po przywiezieniu na miejsce poprosiłem o
    fakturę na które będzie napisane że to węgiel pieklorz. No i nie dostałem.
    Bo podobno księgowa się nie zgadzała na taki zapis. Nie przekonał mnie ten
    argument i po zastanowieniu odmówiłem zakupu, a węgiel wrócił na skałd. Do
    tej pory nie wiem co mam o tym myśleć.

    Jeśli ktoś ma sprawdzony patent na zakup dobrego węgla na Pomorzu to jestem
    zainteresowany radami.

    Pozdr.
    Krzysiek



    __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 6640
    (20111118) __________

    Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

    http://www.eset.pl lub http://www.eset.com




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1