eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieElektrycyRe: Elektrycy
  • Data: 2009-07-16 14:52:00
    Temat: Re: Elektrycy
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "rrr." <d...@w...or> napisał w wiadomości
    news:h3mnqg$meq$1@inews.gazeta.pl...

    > Tak, ale na poziomie szkoły podstawowej, może średniej. To tak jakby
    > mówić, że ogień jest czerwony. Jeśli rzeczywiście uczyłeś się o prądzie
    > powinieneś wiedzieć więcej o jego naturze.

    Widzę, że nie zrozumiałeś mojego wywodu.
    Po pierwsze dlaczego myslisz, że to była moja pierwsza i ostatnia lektura na
    temat elektryczności ?
    Po drugie napisałem to w sensie tym, żeby uzmysłowić wsztstkim, iż zjawiska
    zachodzące w elektryczności mają swoje odniesienie w hydraulice i ktoś kto
    pozna dziedzinę elektryki o wiele łatwiej jest mu poznmać zjawiska
    zachodzące w hydralice i vice versa.
    Oto proste zestawienie:

    Napięcie -> Ciśnienie
    Prąd -> Prędkość przepływu
    Róznica potencjałów -> Różnica poziomów
    Oporność -> Opory przepływu
    Pojemność elektryczna -> Objętość naczyń
    Przewody elektryczne - Przewody hydrauliczne
    Żródło SEM -> Pompa
    Łącznik elektryczny -> Zawór
    Dioda -> Zawór zwrotny (jednokierunkowy).
    itd.

    >> Poza tym nie jestem z wykształcenia elektrykiem czy hydraulikiem lecz
    >> elektronikiem-automatykiem.
    >
    > Może stąd powierzchowność niektórych ocen.

    Konkrety proszę. Gdzie widzisz u mnie powierzchowność ?

    Weź też pod uwagę, że większość userów tej grupy to osoby, które zasadniczo
    nie znają się na prądzie czy hydraulice, a grupa budowlana nie jest grupą
    techniczną, dlatego też pisząc o takich czy innych sprawach technicznych,
    staram się używać takiego języka, zeby każdy mnie zrozumiał.
    Jednak widzę, ze im wyższe wykształcenie i im więcej fakultetyów mają co
    niektórzy, tym mniej rozumieją o czym piszą inni. Nie bierz od razu tego do
    siebie :D

    > Boże a ja studiowałem prawo, budownictwo lądowe, zarządzenie, informatykę,
    > ekonomię, i znaczy to tylko tyle, że lubiłem się zabawić, bo skończenie
    > studiów zajęło mi 15 lat :) Teraz zaś chcę robić doktorat zupełnie z innej
    > dziedziny i znam podstawy których pewnie Ty nie znasz, nie poznasz i
    > zupełnie nic to nie znaczy.

    O! Jak widać studencik z urażoną dumą :D

    > UA teraz uproszczony przykład:
    > To zobacz, informatyk studiował 5 lat informatykę, elektryk, elektrykę,
    > hydraulik hydraulikę, Ty zaś 5 lat wszystko łącznie, czy nie uważasz, że
    > miałeś mniej czasu by dogłębnie zbadać każdą z dziedzin ?

    Nie. Ja mam prawie ćwierć wieku nauki i praktyki za sobą.
    Po studiach to Ty musisz jeszcze sporo się dokształcić, bo teoria to nie
    wszystko.

    > Zdarzy mi się czasem popełnić jakiś projekt z mojej dziedziny i wytłumacz
    > mi dlaczego dobre biura projektowe tworzą zespoły projektantów z kilku
    > dziedzin, gdzie hydraulik robi swoje, elektryk swoje, alarmiarz swoje, i
    > spina się to dopiero do kupy, zamiast zatrudnić takich omnibusów by
    > machnęli projekt całości od razu ?

    Bo takich jest niewielu, a poza tym jedna osoba tworząca projekt pracuje
    wolniej niż zespół, w którym kazdy dostaje pewien wycinek prac.
    Tacy ludzie jak ja natomiast są dobrymi koordynatorami zespołu.

    > Nie - robisz tylko tak, jak Tobie się wydaje, że jest dobrze. Może w
    > przypadku konfrontacji (burzy mózgów) w zespole udałoby się wypracować
    > rozwiązanie, o którym wcześniej nie pomyślałeś ? Chyba, że uważasz
    > automatykę za dziedzinę skończoną, gdzie nie da się już nic wymyślić, albo
    > nie chcesz/potrafisz współpracować z ludźmi by nie naruszyć swojego
    > mniemania o sobie. (Bez złośliwości).

    Nie nie myślę tak sakmo jak Ty. Po prostu ja siebie znam lepiej i nie tworzę
    wybujałych wyobrażeń na swój temat tak jak Ty to tobisz na mój temat.
    Co zaś się tyczy mojej pracy to nie bazuję tylko i wyłącznie na swoich
    pomysłach, a swoje rozwiązania konsultuję z osobami, które się w danej
    dziedzinie specjalizują. Różnie bywa. Czasami podpowiedzą mi lepsze
    rozwiązanie, a czasami ja znajdę poważny bład w ich projektach lub o wiele
    lespsze rozwiązanie od nich. Niestety gdybym nie posiadał wiedzy z tych
    kliku dziedzin po prostu nie umiał bym nadzorować wielu specjalistów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1