W dniu poniedziałek, 7 sierpnia 2017 19:10:49 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> Potrzebuję zajrzeć w zakamarki chałupy bez zbytniej demolki,
> widzę trochę takich kamerek na patyku podczepianych do USB,
> ale czy to ma sens praktyczny? Ma ktoś doświadczenia z tego
> typu podglądactwem?
>
> L.

Mam taki wynalazek na usb. Daje obraz w rozdzielczosci 640x480 czy cos koło tego.
Kosztowało jakies smieszne pieniadze (okolice 50pln) i ma podswietlenie.

Feler:
- nie ma soczewki makro :), ostrzy od tych 10cm czyli w małych przestrzeniach trzeba
sie napatrzęć aby cos widzieć.
-Świeci bylejak, czyli jedne rzeczy swieca dajac poswiate a drugich nie widac wcale.

Zalety:
-Jednak to co sie chce zobaczyc to widać.
-Pare razy mi sie przydało.

Uwagi:
Zazwyczaj nie ma w zestawie jakiegokolwiek manipulatora czyli trzeba sobie jakiś
sztywny drucik ukręcić samodzielnie aby zobaczyc to co sie chce zobaczyc.

Jak mieszkasz na slasku to ci moge pozyczyc, moze ci sie na cos nada...