> I o ile jestem w stanie przymknąć oko na brak szacunku do ergonomii (są
> tacy, co urządzają mieszkanie dla obcego oka, nie dla własnego ciała),

akurat ergonomia w tym fachu jest najważniejsza. Jeśli klient jest tak
nierozsądny że ją olewa, obowiązkiem projektanta jest co najmniej
uzmysłowić mu, że za swoją kasę funduje sobie codzienny dyskomfort
(jeśli nie tor przeszkód) na wiele lat.

> to niczym nie mogę uzasadnić wyborów kolorystycznych. Przecież to oczy
> wypływają.
> http://deccoria.pl/galeria,id,57962,1,nowoczesna-kuc
hnia-jadalnia.html

przesadzasz. Imho kompozycja barwna od biedy prawidłowa. Wnętrze nie
jest ani bardzo ładne, ani bardzo ciekawe, ale kolorystycznie mniej
więcej harmonijne. Może na Twoim monitorze wygląda źle...

> http://deccoria.pl/galeria,id,57368,1,aranzacja-poko
ju-dzieciecego.html
>

a tu byłbym skłonny się częściowo zgodzić. Ale na obrazkach są dwa
pokoje, oba brzydkie, banalne i bez pomysłu, a kolorystyka w obu to
najmniejszy problem.