> Przy okazji, myslisz ze popielnik to rzecz na ktora warto zwracac
> >szczegolna uwage?

Jesli jest - to trzeba zwrocic uwage jak sie go wyjmuje, czy producent nie
uraczyl uzytkownika jakims rozwiazaniem podatnym na nieszczelnosc (popiol
zamiast w popielniku - obok i pod kaseta popielnika plus lewe powietrze do
spalania jesli kominek ma byc szczelny - to czesto wlasnie "tu" potrafi byc
nieszczelny) czy zakleszczenie (niedopalony kawalek drewna wpada i blokuje
wysuw popielnika).

Jesli go nie ma - to chyba bardzo nieliczne konstrukcje i ta ktora widzialem
bez popielnika - dziala b.dobrze. Ale gosc pali w tym b. dobry opał plus
zapewne na pełnej mocy bez przymykania (drewno dla pelnej wydajnosci nalezy
spalac z naddatkiem powietrza) - bo ten jego kominek to ma 5-6kW jakos tak.

W Arysto jest np kratka chyba zeliwna bedaca rusztem spalania, ona lezy w
szamocie ktory jest podfrezowany by wlazla i tworzyla z nim plaszczyzne. Pod
kratką (po jej usunieciu) mamy kwadratowe wiaderko z uchwytem na popiol, w
tej samej komorze jest dolot powietrza wyprowadzony (z zewnatrz). Zmiatasz
popiol z paleniska przez kratke do wiaderka (bo czesc popiolu zawsze bedzie
na palenisku a nie w popielniku, minimalnie ale zawsze), otwierasz tą
kratkę, omiatasz boki (podfrezowanie) szamotu, wyciagasz wiaderko,
wyrzucasz.

Pozdrawiam

Kane