eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieHej KrisRe: Hej Kris
  • Data: 2013-08-02 16:39:30
    Temat: Re: Hej Kris
    Od: Adam <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 13:34:32 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:

    > Nie rozumiem. Piszesz o swiatlowodzie w kontekscie mobilnosci? Skoro
    > siedzisz przy biurku to jakim problemm jest pojemnosc dysku?

    Bo ja nie pisze o danych prywatnych tylko firmowych - pisma, druki, umowy,
    regulaminy, zdjecia instalacji, roznego typu schematy etc. Wszystko co sie
    wspoldzieli w ramach firmy - trzymanie tego na swoim kompie jest bez sensu.

    Ty przeciez tez pisales o jakiejs bazie danych - chyba nie uzywasz jej
    prywatnie?

    Ogolnie to ja w ogole kompa prywatnie uzywam jak pomysle to chyba tylko do
    pisania na usenet i jedno forum budowlane i nic wiecej. Prywatnie mi w ogole
    komp nie jest do niczego potrzebny :-) Tyle ze ja prowadze dzialalnosc -
    dla mnie nie ma pojecia "praca" i "zycie prywatne" bo tak naprawde caly
    czas jestem w pracy. Oczywiscie staram sie to rozgraniczyc - ale do konca sie
    po prostu nie da.

    > Oj Adam, Adam. I jakie to Ci aplikacje potrzebne na telefon? To, ze kupe

    Firmowo? Chrome, klient poczty, klient facebooka z messangerem, wspomniana
    asana, google drive, klient ssh z full obluga kluczy i wielu sesji jednoczesnie,
    apka banku bzwbk do przelewow i to wlasciwie wszystko co potrzebuje w mojej
    pracy - na laptopie tez nie uzywam niczego wiecej :) Caly system ksiegowy
    i billingowy mam autorski dostepny via www. Pisales cos o ksiegowych - u mnie
    faktury generuja sie same - zeby je wydrukowac wchodze w system i klikam
    "wydrukuj faktury" - generuje sie zbiorczy PDF i gotowe - moznaby go bez
    problemu wydrukowac z poziomu androida ale oczywiscie ksiegowa robi to ze
    swojego laptopa :) Swoja droga po wprowadzeniu efaktury nowi klienci w 95%
    wybieraja ta droge i nic nie trzeba nawet drukowac :-)

    > wez badz powazny, ale to na marginesie. Symbian zainstalowany raz nic od
    > Ciebie nie chce w przeciwienstwie do pazernego googla. Jeszcze Ci sie
    > odechce reklam na wyswietlaczu.

    Jakich reklam? Reklamy wyswietlaja darmowe apki. Za 2-10 pln kupujesz platna
    i nie masz zadnych reklam :)

    > > WP = wirtualna polska???
    > Naprzyklad.

    No Maniek wez sie nie kompromituj ze WP ogladasz. Zawsze myslalem ze to robia
    tylko dziadkowie ;) Przeciez to portal pokroju "faktu" :) Nie bylem tam od dawna
    ale strzelam, ze jak teraz bym otworzyl wp.pl to polowa newsow bedzie o
    celebrytach ;)

    > No skoro tego potrzebujesz... :-)

    Apki do zarzadzania projektami? Nie wyobrazam sobie pracy bez niej.
    Moze Tobie to nie potrzebne ale jakbys mial do ogarniecia kilka projektow i
    w kazdym po kilkadziesiat zadan (a kazde z nich skladalo sie z kilku mniejszych)
    to bys bez takiego narzedzia zwyczajnie sie pogubil :)

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Getting_Things_Done

    Jak nie znasz - polecam sie zapoznac. W wiki jest streszczenie tej metody :)

    > No tak, wspominalem cos o targetach. Moze nie potrafia do siebie
    > zadzwonic? Moze faktycznie podczas jazdy samochodem musi odebrac

    Ale jak jeden zadzwoni do drugiego to pieciu pozostalych o tym nie wie.
    Majac wszystko w jednym miejscu kazdy moze cos dodac od siebie, skomentowac,
    zostawic zalacznik (pdf, zdjecie, arkusz kalkulacyjny) i tak dalej. Wszystko
    jest w jednym miejscu i kazdy o wszystkich zmianach odrazu wie. Wchodzi
    sobie na inboxa i widzi wszystko co jego zadan dotyczy. To poprawia efektywnosc
    pracy o ogromne procenty, a przy okazji zwalnia praktycznie wszystkich z
    PAMIETANIA o zadaniach. To ogolnie jest najwazniejszy cel calej metody GTD.
    Nie musisz o niczym pamietac bo masz opracowany caly system pracy i wszystko
    jest w jednym miejscu. Jeden rzut okiem i wiesz odrazu jakie masz najblizsze
    zadania w otwartych projektach. Nie wiem dokladnie Maniek co Ty robisz i czy
    bierzesz udzial w bardziej skomplikowanych projektach ale przy niektorych bez
    takiej metody i narzedzi po prostu nie da sie pracowac. Albo bedziesz zawalal
    i zapominal o polowie rzeczy albo wszystko bedzie trwalo 2 x dluzej. A
    dodatkowo bedziesz w ciaglym stresie ze "cos jeszcze mialem zrobic ale nie
    wiem co" :)

    > Gdzies pisales o robocie w czasie siedzenia w knajpie. Robota w
    > knajpie... I nie widzisz w tym nic dziwnego?

    Ale ja nie pisze, ze zawsze. Jest dyzur - to trzeba pracowac. I nie widze w
    tym nic dziwnego. W niedziele bylem w Czechach nad woda z paczka znajomych z
    ktorych jeden pracuje w wodociagach i co? Jeden telefon i musial wracac ~40km
    bo akurat mial dyzur, a gdzies wystapila awaria. Ja w tym momencie wyciagnalbym
    telefon i rozwiazal problem. Nie uwazasz, ze to lepsze niz tracenie ~2h na
    dojazd do miejsca pracy ?:)

    > Dla przecietnego czlowieka te wszystkie nowinki nie powoduja, ze moze
    > pracowac mniej. Wrecz przeciwnie, moze ciagle robic coraz wiecej,

    Dla mnie jako wlasciciela firmy ta "nowinka" pozwala pracowac efektywniej,
    czyli w koncowym rozrachunku - krocej. Mam wiecej wolnego czasu. M.in. dlatego
    mam czas na budowanie domu :)

    > Ktos chce zebysmy tak mysleli i tyle.

    Miliony uzytkownikow :)

    > Bil Gates i inni jak Warren Buffet nie potrzebowali facebooka zeby
    > prowadzic interesy. Firmy funkcjonowaly i w 19 wieku produkujac bardzo
    > wiele i jak zycie pokazuje dalo sie. Ogolnie robi sie szum informacyjny.
    > Kazdy sie drze ze wszystkich stron tak, ze i tak trudno cos wybrac.

    Ale bez tego darcia Twoja firma w ogole by nie dala rady sie na rynku utrzymac.
    Nie jest latwo i trzeba isc z duchem czasu. Kiedys posiadanie maila bylo
    awangarda, dzis jak nie masz maila to jestes dziwak :) Powoli tak samo jest
    z facebookiem. I ja sie nie dziwie - ludzie chca miec mozliwosc wyrazenia
    opinii teraz i zaraz, przed "milionami sluchaczy" i fejs im to umozliwia :)

    > Chodzenie do knajpy z telefonem zeby przez niego cos tam zdalnie
    > naprawiac jak zajdzie taka koniecznosc, nazywasz ulatwianiem sobie zycia?

    Tzn. ze lepiej w tym czasie siedziec w biurze, zbijac baki i grac w pasjansa?
    :-) Jasne, ze to ulatwienie zycia bo w 9 na 10 wyjsc nie trzeba nic robic,
    a ja wole piwko popijac ze znajomymi niz nudzic sie w biurze. A jak sie raz
    zdarzy ze trzeba zareagowac? Coz - na nikogo nie moge byc zly bo sam sobie
    taka prace stworzylem :-)

    > No ale jakie to ma znaczenie w porownaniu z laptopem? Chcesz mi
    > powiedziec, ze na tablecie za osiem tysi bedzie sie wygodniej pracowalo
    > jak na laptopie za dwa tysie?

    Nie - ze na tablecie za 1,5k pln bedzie sie pracowalo 10x lepiej niz na
    identycznej wielkosci tablecie za 300 pln :)

    > A od kiedy to wirtualne pisanie bedzie wygodniejsze od pisania na
    > klawiaturze, skoro juz o tej mojej corce?

    Tzn. jakie wirtualne pisanie? Na tablecie tez jest klawiatura :) Widziales
    kiedys szybko piszacego kogos uzywajacego swype'a? Tego typu:

    http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
    ge&v=Ig7icgTHtDY&t=102

    To jest jeszcze wolno :) JEDNYM PALCEM ;)

    > Mail ma to do siebie, ze moze polezec. To jedna z podstawowych zalet, ze
    > on tam bedzie jak zajrze i za miesiac.

    Ciekawe co klient powie jak otrzyma odpowiedz za miesiac :)
    Na ile maili dziennie odpowiadasz? Ja srednio na 50. Jakbym kazdego odkladal
    "za miesiac" to bym za miesiac mial 1500 maili do odpisania. Nierealne :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1