> Nie wiem, ale na pewno robiło się kiedyś takie z betonu. Nie tak dawno
> remontowalismy mieszkanie na warszawskim Ursynowie i ścianki działowe w
> całym lokalu były z wibrowanego zbrojonego betonu gr. 5 cm. Musielismy je
> pogrubiać żeby móc założyć drzwi :) (wczesniej byly futryny metalowe o
> dopasowanej grubości)

no ok zbrojona to zbrojona - nie problem.
ale uloz cegly na sztorc zeby 1)podczas ukladania na zaprawie nie
pospierniczały sie 2)nawet jak juz sie bedzie trzymac zaprawy to zeby pod
wplywem pierdnięcia nie polozyla sie na ktoras strone:)

> Najciekawsze bylo jednak kiedy panowie przyszli montować szafki kuchenne.
> Otóż okazało się, że ściana zewnętrzna oddzielająca lokal od klatki
> schodowej również ma 5 cm, bo kołek 8x60 przeszedł im na wylot....

o LOL
nie wpadlbym na cos takiego:D dlatego utwierdzam sie kazdorazowo ze grunt to
miec wlasna chate. nawet spieprzona przez budowlancow ale przynajmniej wiesz
czego sie spodziewac:) i napewno nie pieciocentymetrowych scian:D