eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak to ogarnąć?Re: Jak to ogarnąć?
  • Data: 2020-06-06 14:04:29
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    2020-06-06 o 13:07 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
    > Po cholerę? To już nie te czasy, że trzeba oszczędzać każdy bajt
    > transferu. Internet jest teraz szybki i tani. Robi się bookmark
    > w przeglądarce.

    Następnego dnia ogłoszenie znika, albo sprzedawca je zmienił - i jest
    problem ("to było tam napisane? czy o inny dom chodziło? a może w
    innym serwisie to czytałem? albo zdawało mi się?").

    > Jak się samemu tworzy chaos informacyjny, to trudno winić za to
    > kogoś innego. Nie wyobrażam sobie, żebym sam mógł wysłać pytanie,
    > nie podając w treści maila URL ogłoszenia.

    W praktyce to tak nie działa - trzeba wysyłać pytanie via jakiś
    gówniany formularz serwisu ogłoszeniowego, który komunikację formatuje
    na swój sposób, a często też cenzuruje. Jak odpowiedź wraca (np.
    mailem), to niekoniecznie łatwo się zorientować od kogo to i w jakiej
    sprawie, chyba że serwis sam umieszcza jakieś dodatkowe informacje
    kontekstowe (niektóre to robią, inne nie i tylko podają login usera).
    Do tego wielu ludzi nie odpowiada na maile, reagują tylko na smsy lub
    wyłącznie na kontakt telefoniczny. I trudno im się dziwić - człowiek ma
    inne rzeczy do roboty niż odpowiadać na milion głupich zapytań od
    internetowych ciekawskich... Sam będąc w pozycji sprzedawcy też ostro
    filtrowałem. Szkoda życia.

    > Naprawdę ktoś odpowiada na wiadomość i złośliwie wycina pytania?!
    > (...) jak komuś zależy na sprzedaży domu, to takich numerów nie
    > wyprawia i zachowuje się normalnie.

    j.w. - komunikacja "ogłoszeniowa" potrafi być mocno chaotyczna nie
    dlatego, że ludzie są złośliwi lub sobie nie radzą, tylko dlatego że
    nie ma opcji wysłania do kogoś normalnego maila. Trzeba się przedzierać
    przez pośrednictwo wszelkiej maści robotów i interfejsów.

    Jeśli o mnie chodzi, to kiedy ostatnim razem musiałem użerać się z
    kupnem któregoś z domów, to nie wymyśliłem nic praktyczniejszego niż
    to, co OP już robi - tj. trzymanie skopiowanej ("wydrukowanej") treści
    ogłoszeń w osobnych katalogach i dodawaniu tam ew. dodatkowych zdjęć
    oraz otrzymanych informacji w plikach tekstowych. Do tego utrzymywałem
    jeden wspólny plik xls z "rankingiem" nieruchomości, gdzie scoring
    wyliczałem na podstawie kryteriów własnych.

    Całe wieczory umykały mi na sortowaniu tego, kto do kogo co napisał i
    który dom jest który.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1