eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak to ogarnąć?Re: Jak to ogarnąć?
  • Data: 2020-06-16 12:41:21
    Temat: Re: Jak to ogarnąć?
    Od: Kżyho <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 07.06.2020 o 06:10, s...@g...com pisze:
    > Z powyzszym sie zgadzam.
    > Dobre rady.

    Ogólnie potwierdzam, dobre. Z jednym zastrzeżeniem - sytuacji takiej, w
    jakiej ja byłem kupując mój dom.
    Po pierwsze - na tamtym etapie w zasadzie jeszcze zakupu nie
    planowaliśmy. Lubiłem jedynie oglądać różne oferty, żeby mniej więcej
    się orientować na przyszłość. Leczyłem się też w ten sposób z tego, że
    raczej nie uda mi się zamieszkać w mieście, zwłaszcza z moimi/naszymi
    wymaganiami, bo po prostu ceny mnie przerastały i jedyną sensowną wizją
    było przenieść się pod miasto.
    Ale właśnie... raz na jakiś czas te oferty w mieście sprawdzałem i nagle
    - wow - dom praktycznie w 90% spełniający wszystkie nasze założenia i
    jeszcze w jakimś tam zasięgu finansowym. Oferta gruuubo tańsza od
    wszystkich w tym rejonie, bo dom nieocieplony, bo niezbyt dobrze
    wykończony, bo trzeba będzie sobie poremontować to i owo. Ale zamieszkać
    było można od razu.

    Sprzedający - najtragiczniejsi w obyciu jakich tylko można sobie chyba
    wyobrazić. Również twierdzili, że mają jeszcze 2 pary zastanawiające się
    nad tym domem. No i - uparliśmy się i na ile się dało działaliśmy
    szybko. Ugrać się dało jedynie 10 tys. w dół po ciężkich negocjacjach.
    Ale wiecie co? Przez 6 lat jak tu mieszkamy nie było faktycznie w
    pobliżu tańszej oferty, a te które pojawiały się w zbliżonej kwocie, nie
    były tak pasujące nam, jak ten nasz dom. Bo tu w okół są domy z lat
    70./80./90. głównie i np. prawie żaden nie ma parteru w poziomie gruntu,
    żeby mieć np. bezpośrednie wyjście z salonu do ogrodu. 99% z nich ma
    zawsze jakieś podpiwniczenie albo po prostu tak wysoko posadowiony
    parter, że trzeba te przynajmniej 3 schodki zrobić, żeby do ogrodu
    wyjść. A nam np. zależało na takiej "jedności" z ogrodem.
    No i udało się zostać jeszcze w granicach miasta...

    Więc w przypadku takich strzałów, to jednak trzeba uważać z tym
    spławianiem sprzedających, bo są inni, to niech kupują. Bo jak
    faktycznie Ci inni będą, to może nam zniknąć "wymarzona" oferta i
    niekoniecznie tak zaraz znajdzie się inna podobna.

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1