W dniu 15.07.2013 13:59, m...@o...pl pisze:
> No to spróbuję chyba w pierwszej kolejności z z klejeniem ?
> Pewni nie będzie zupełnie łatwo, bo cegły leżą różnie, swobodnie powrzucane (nikt
nie raczył zejść na dół i ładnie ich posztaplować ? ) ale może wymyślę coś w miejsce
deski, do czego doklei się również cegła leżąca pod kątem.
> Sytuacja jest o tyle korzystna, że cegły są dobrze widoczne z góry oraz że powyżej
tej kiniety jest już tylko moja instalacja sanitarna, tak więc mam wyłączny wpływ na
ilość przebywającej przez nią cieczy.
> Dam znać jak rezultaty. Zadanie będzie wykonane najwczęsniej w weekend, jeśli tylko
pogoda dopisze, tak abym nie musiała wykreślać etapu opalania ?
> Dziękuję Wszystkim za pomysły!
> Gosia
>

jeżeli o klej idzie to dobrym rozwiązaniem może być żywica + utwardzacz
do kupienia za ~20zł taka puszka jako zestaw naprawczy do samochodów.
Wiąże to to w chwilę, na oko w czasie idealnym do przeprowadzenia takiej
operacji.
Więc patent z deseczką i klejem jak najbardziej OK. Ale...
uważaj aby tą żywicą nie posklejać całego tego marasu na dole, bo potem
to jedynie wersja z dynamitem..