On Tuesday, 21 June 2022 at 18:18:44 UTC+2, Kubuś Puchatek wrote:
> Za tęczowy most odeszła moja kosiarka Bosch Rotak 32. Padło jedno
> łożysko, co pociągnęło za sobą inne zniszczenia. Pytanie, co w zamian?
> Kosiarka ma obsłużyć niewielki trawnik, w sumie ok 150 m2, ze sporą
> liczbą przeszkód terenowych (czyt. jakieś krzaczki, rabatki itp.), czyli
> nie za duża, w miarę lekka, czasami obsługiwana przez kobietę. Raczej
> indukcja i raczej coś bez paska/plastikowych zębatek. Cena do 800-900 pln.
>
> Pierwszy wybór to Stiga Combi 336c od VENOM_GARDEN z Allegro. Indukcja w
> nazwie i opisie aukcji! Google twierdzą jednak, że ten model indukcji
> nie ma. HECHT 1640? "Lekka" czyli 20 kg :(
> Może tani PARKSIDE PRM 1300? Jak się zepsuje, to wymiana na gwarancji w
> Lidlu jest (podobno) bezproblemowa. Wolałbym tego jednak nie testować.
> Inne, sprawdzone propozycje?
> --
> Pozdrawiam
> Kamil
Tylko ekologiczna: koza lub owca

ONZ zakaże spa.linowych kosiarek za rok, bo hałasuja i emitują spaliny i zatruwają
środowisko
i niszczą retencję deszczówki, która ratuje klimat przed ociepleniem do 50 C w
Europie latem,
z uwagi na wysokie cieplo parowania wody.

Grunt zarośnięty wysoka trawą zatrzymuje 50% deszczówki przez tydzień

Gdy spadnie 10 mm deszczu, to po tygodniu na 1 m2 pozostaje nadal 10 litrów wody
a jak działka 500 m2 to jest to 5000 litrów wody, czyli duża cysterna

Gdy wysokie krzewy dzikie, drzewa to retencja sie przedłuża o kolejny tydzień

Trawnik wykoszony w upały stepowieje i zatrzymuje 10% desczówki

czyli zaledwie 1 litr wody na 1 m2

i dlatego wymaga codziennego podlewania aby ziemia nie zmieniła sie w twardy step.

Zatem spalinowe kosiarki na zlom
i tylko ekologia: czyli koza, owca