piątek, 4 listopada 2022 o 19:08:46 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .11.2022 o 18:51 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:
> > OK, nie zakładam w tym przypadku potrzeby "produkcji" każdy szanujący
> > się zakład ma stado UPS czy piwnicę w UPSach a nawet w zwykłych biurach
> > są takie pod stołem.
> No i o to chodzi.
> Być może Zenek właśnie chciał stać się "szanującym zakładem" - bo jest
> startupem i nie ma 1mln $ na start.
> > Czepiam się "oszczędzania", bo go tutaj nie widzę.
> Nie znasz wszystkich "dodatkowych" kosztów.
>
> TG
Decyzja o zakupie akumulatorów nie była związana z oszczędzanie prądu ale z tym że
wizje jelopozycji mogłyby się spełnić i mogłyby być problemy z prądem. Mógł również
prąd bardzo zdrożec ale zachowane były by proporcje w cenie pomiędzy tanim i drogim.
I chociaż u mnie przy produkcji prąd ma niewielki wpływ na cenę wyrobu to na tym bym
nie stracił. Mam olicznikowane i na bieżąco wiem czy mi się opłaciło przejście w
zasadzie na tańsza taryfę. Przez ostatni tydzień zużyłem w drogiej taryfie cztery
kilowatogodziny. Będzie jeszcze mniej bo dokupiłem akumulatorów i chamska
przetwornice żeby gotować wodę na herbatę, piec chleb i podgrzewać jedzenie w dzień w
drugiej taryfie. U mnie wychodzi że dzienne oszczędności będą niewielkie. Teraz są na
poziomie niecałych dwóch złotych a jak podłącze kuchenkę to może dojdę do trzech
złotych przy dzisiejszych cenach. Pracujący automat wygeneruje dodatkowa złotówkę
oszczednosci na dobę. To da skromnie licząc bez naciągania 700-900 złotych rocznie.
Trochę gorzej od fotowoltaiki z tą różnicą że koszt wejscia był kolosalnie niższy i
nie ma nic na dachu. Pojawił się efekt uboczny. Wszystko jest zainstalowane w
łazience. Wentylatory jakie są w ładowacze i przetwornicy robią niewielki ruch
powietrza i pranie szybciej wysycha.