eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJezioro › Re: Jezioro
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!news.glorb.com!peer01.iad.highwinds-media.c
    om!news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!nx01.iad01.newshosting.
    com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-
    a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Date: Sat, 19 Jul 2014 00:15:25 +0200
    From: uzytkownik <a...@s...pl>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:24.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/24.6.0
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Jezioro
    References: <5...@g...com>
    <53c564b4$0$2243$65785112@news.neostrada.pl>
    <a...@g...com>
    <lq5fej$dcf$1@node1.news.atman.pl>
    <a...@g...com>
    <lq5n0h$c42$1@node2.news.atman.pl>
    <8...@g...com>
    <lq60bp$mu$1@node1.news.atman.pl>
    <d...@g...com>
    <53c6dc3d$0$2141$65785112@news.neostrada.pl>
    <7...@g...com>
    <53c6fa33$0$2360$65785112@news.neostrada.pl>
    <1...@g...com>
    <53c82ae0$0$2242$65785112@news.neostrada.pl>
    <8...@g...com>
    <2...@g...com>
    <53c92317$0$2243$65785112@news.neostrada.pl>
    <e...@g...com>
    <d...@g...com>
    In-Reply-To: <d...@g...com>
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 81
    Message-ID: <53c99c78$0$2159$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 83.22.211.180
    X-Trace: 1405721720 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 2159 83.22.211.180:52714
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 6662
    X-Received-Body-CRC: 4113277041
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:488233
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2014-07-18 22:22, Budyń pisze:

    >> Nie chodziło mi o tak szerokie pojęcie cudu albo braku wiedzy. Odpowiadam w tym
    przypadku tylko o tych cudownie nie psujących się zwłokach. Są środki techniczne na
    zbadanie zjawiska ale się go nie bada. Chyba tylko dlatego żeby oszustwo nie zostało
    ujawnione. Bo jakie może być inne wytłumaczenie?
    > oczywiscie ze sie bada - tyle ze problem mamy standartowy - "racjonalista"
    stwierdzi ze albo badania sa nieuczciwe albo ze istnieje czynnik ktorego jeszcze nie
    znamy.
    >
    >
    > b.

    Po pierwsze nie "standart" tylko "standard".
    Po drugie Katolików cechuje dorabianie ideologii do wszystkiego. We
    wszystkim co robią i co ich otacza widzą tylko działalność boską, a
    każde zjawisko, którego nie potrafią wytłumaczyć w racjonalny sposób
    uważają za cud boski.

    Dam Ci przykłady, z którymi osobiście się zetknąłem.
    Mam kolegę, bardzo wierzącego, który wszystkiemu przypisuje moc sprawczą.
    Kupił mieszkanie do remontu i zaczął remont. Poprosił mnie o pomoc z
    instalacjami. Więc mu pomogłem robiąc te instalacje. Inni znajomi
    pomagali mu zrobić inne rzeczy. Jedni pomogli poszpachlować ściany, inni
    pomalować itd. Samemu tylko się modlił i kompletnie nic nie wykonał
    swoimi rękoma przy tym remoncie twierdząc, że on się na tym nie zna.
    Zachowywał się jak jaśnie pan kierownik. Bez przerwy opowiadał jak to mu
    Bóg pomaga przy tym remoncie i wszystko mu idzie tak łatwo. Nic
    kompletnie na temat ludzi, którzy mu pomagali bezinteresownie. Wielu z
    nich nawet nie podziękował.
    Niestety nikt ze znajomych nie zajmował się kafelkami to wynajął ludzi.
    Ale zanim ich wynajął zakupił kafelki, kleje itd. Trochę tego było i nie
    miał tego kto wnieść na 3 piętro.
    Dorwał młodych chłopaków, którzy akurat rozmawiali pod blokiem i
    zaproponował im, że im da zarobić jak mu wniosą te wszystkie rzeczy na
    górę, a było tego całkiem nie mało, bo kafelki były kładzione na
    podłogach w kuchni i łazience oraz przedpokoju. Chłopaki kursowali wiele
    razy, targając przez ponad 2 godziny wiele kilogramów.
    Zgrzali się i spocili, aż się porozbierali z kurtek i kursowali w samych
    podkoszulkach.
    Kolega nawet nie zaproponował im odpoczynku czy choćby szklanki wody czy
    herbaty, tylko ich poganiał "no jeszcze, już wam niedużo zostało".
    Pilnując ich jak żandarm, samemu nie wnosząc nic.
    Jak skończyli pracę to wręczył im po 2 złote (to nie pomyłka, po dwa
    złote) z tekstem "macie chłopaki na piwo".
    Chłopaki jak zobaczyli te pieniądze to odmówili ich przyjęcia, ale
    kolega im te pieniądze wcisnął na siłę, a po wyjściu chłopaków, zwrócił
    się do mnie z tekstem: "szkoda takim żulom dawać więcej, bo by i tak
    wszystko przepili, nie będę ich rozpijał".
    Kur... , aż mną targnęło i w końcu mu wygarnąłem co myślę o nim i o jego
    przekonaniach. Powiedziałem mu, że to nie Bóg mu sprzyja tylko jego
    chciwość i cwaniactwo oraz żerowanie na naiwności ludzkiej, a sam jest
    leniem i obibokiem z dwiema lewymi rękoma. Nie docenia ludzi i nawet nie
    umie podziękować ludziom, którzy mu pomagają.
    Potrzebował kilku dni na przemyślenie tego co mu wygarnąłem i po kilku
    dniach stwierdził, że chyba faktycznie miałem rację i że to Bóg do niego
    przemówił przeze mnie.

    Inny przykład:
    Znajomy w pracy podkreślał swoją wiarę i bez przerwy przytaczał
    przykłady jak to Bóg karze ludzi. Patrz ten bluźnił na Boga i Bóg go
    ukarał i teraz jest chory na nowotwór.
    Ten bluźnił na Katolików i Bóg go za to pokarał. Szedł do pracy i złamał
    nogę. Było wiele tego typu tekstów z jego strony. Praktycznie codziennie
    przy śniadaniu robił wykłady wiary, bez przerwy podkreślając jak to Bóg
    karze ludzi.
    Pewnego dnia w drodze do pracy poślizgnął się na lodzi i złamał rękę.
    Kiedy pojawił się w pracy to mu przypomniałem jak opowiadał o
    przypadkach karania przez Boga. Powiedziałem mu, że jego Bóg pokarał za
    te wszystkie bluźnierstwa pod adresem tych wszystkich ludzi. Aż go
    zatkało. Przemyślał to sobie i stwierdził, że chyba mam rację. Od tego
    czasu już nie psioczył na ludzi i nie przypisywał im boskich kar.

    Kolejny przykład:
    Wpada do mnie z samego rana w niedzielę kolega z tekstem: "wiesz, Bóg mi
    dzisiaj dał znak, że muszę do Ciebie wpaść, bo ostatnio byłeś taki
    przygnębiony".
    Myślałem, że mnie jasny szlak trafi, bo tyle co się położyłem spać po
    przepracowanej kolejnej nocy. Ponieważ byłem podmiennikiem, a kolega z
    pracy, alkoholik, który był drugim podmiennikiem "załapał cuga" to
    musiałem pracować po 16 godzin swoje i jego zmiany. Była to już moja
    szósta czy siódma nocka, a kilka dni pracowałem także na II zmianę, bo
    był okres urlopowy i zmiany obstawiało kilku pracowników.
    Stwierdziłem tylko, że Bóg daje mu błędne sygnały, a ja po prostu
    potrzebuję odpoczynku i snu, a nie jego wizji ideologicznych. Był
    zdziwiony, że go wyprosiłem z domu i poszedłem spać.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1