eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyKosa elektrycznaRe: Kosa elektryczna
  • Data: 2011-06-05 09:11:44
    Temat: Re: Kosa elektryczna
    Od: "michalek" <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
    news:isfe4l$f97$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik Maciek napisał:
    >>> > kup sobie spalinową.
    >>> > i to od razu taką silniejszą.
    >> Smrod i halas. Lepsze akumulatorowe.
    >
    > Problem w tym, że ja spalinowej nie chcę... - cięższa, smród i hałas
    > właśnie, ciągłe babranie się z tymi olejami i benzynami, wysokie koszty
    > eksploatacji.
    >
    > Elektryczna poza faktem doprowadzenia kabla i koniecznością uważania na
    > niego podczas pracy, ma właściwie same zalety.
    >
    > Co do akumulatorowych w żądanych mocach to nie bardzo jakoś to widzę...
    > ile taki akumulator musiałby mieć pojemności i ile ważyć, żeby kosa ok 1
    > kW mogła pracować przez powiedzmy godzinę...?
    >
    > Dla 12 V i mocy 1000 W, płynie prąd rzędu 85 A. W takim razie akumulator
    > musiałby mieć pojemność 85 Ah, żeby dało się pracować przez godzinę. Ile
    > taka kosa wtedy by ważyła...? :-))) 30 kg, czy 40...? To stanowczo za
    > dużo, jak na ręczne narzędzie, przynajmniej dla mnie :-).
    >
    > Chyba, że są jakieś akumulatory o tych pojemnościach, ale ważące mniej
    > niż... powiedzmy 2-3 kg... w co raczej wątpię.
    >
    > pozdr.
    > Robert G.

    Ale taka elektryczna nie ma 1000W. Sprawdź, pewnie ma 300-400 a jeśli
    piszą że więcej, to "chłyt marketingowy".

    To jest właśnie zaleta spalinowej, że możesz jej używać jak kosy, do
    wykoszenia
    dużej powierzchni, wysokiej trawy również i innego zielska jeśli Ci
    zarośnie.
    Masz pewność, że zawsze na czas wykosisz swój trawniczek i nie zarośnie
    za bardzo?
    Ja w ubiegłym roku przez miesiąc nie kosiłem na wiosnę (a to deszcze padały
    a to brak czasu itp.). Wyrosło wszystko prawie po kolana.
    Kosiarką na kółkach prawie nie do wykoszenia (wszystko kładzie się, więc
    noże nie barzo tną). Pożyczyłem spalinową kosę - i ta czasem nie dawała
    sobie rady (przyhamowywała, zaplątywała w badyle) tam gdzie silniej
    wyrosły chwasty, które były wśród traw.

    Nie wyobrażam sobie, żeby elektryczna podołała takiemu zadaniu.

    Piszesz o pracy przez 1 godzinę - to cóż to za malutki obszar do koszenia
    że w godzinę go wykosisz. A jak dłużej to co po godzinie przerwa
    na ładowanie? (kolejna 1-2 godz. ładowania).

    Tu są zalety spalinowej.
    M

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1