eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKoszt grzania gazem/ ceny gazuRe: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
  • Data: 2023-01-13 21:19:21
    Temat: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Cavallino napisał:

    >> Wiadomo, że w domach zwykle przypada więcej metrów na osobę. A i tak,
    >> jeśli weźmie się do porównań mieszkanie, w którym może mieszkać cała
    >> rodzina, to czynsz wypada duuużo wyższy, niż średniomiesięczne wydatki
    >> na utrzymanie domu.
    >
    > A konkretniej?
    > Bo nie znam aż tak drogich mieszkań - chyba że to jakiś tbs?

    Tak pod tysiąc złotych chyba podchodzi. Miesięcznie, nie rocznie. I to
    bez mediów, bez energii. Nie wiem, czy Warszawa bardzo odstaje w górę
    od Wielkopolski. Mam wrażenie, że im nowszy budynek, tym drożej. Nie
    mam zbyt wielu znajonych z "frankowego" budownictwa, ale ktoś by się
    znalazł. Jak trzeba, to popytam.

    >> Bardziej zasadne jest pytanie, jak to robią, że ogrzewanie mieszkań
    >> jest tak cholernie drogie?
    >
    > Cieplik jest drogi. Pewnie głównie eksploatacja, a nie sam koszt
    > produkcji - ten doszedł dopiero w 2022.

    "Cieplik" chyba wszędzie jednaki. Ale ten co do mnie gazrurką przychodzi,
    wyraźnie tańszy od gorącowodnego. I tam nie ma alternatywy. Kominek w
    "apartamentowcu" (primo voto "bloku") -- jakoś trudno sobie wyobrazić.

    >>> Ale w drugą stronę może mu tyle brakować, zwłaszcza jak kupi ten
    >>> dom w stanie przed remontem właśnie.
    >> Taki kupiłem. I do niego odnoszę wszelkie porównania kosztów. Kupiłem
    >> w najgorszym okresie komuny,
    > I dlatego nie wydałeś kokosów na doprowadzenie do stanu używalności.
    > Teraz już byś wydał więcej niż koszt kawalerki pewnie.

    Przecież pisałem, że znam współczesne doświadczenia córki. Też bym tak
    chciał. Dzisiejsze remonty to przyjemność.

    >>> Szkoda. Duża kasa do wypieprzenia za nic. I duży kłopot co gorsza.
    >> Uprzedzam, by wcześniej przygotować plan utylizacji bituminów i oszacować
    >> koszty. Mogą być podobne do ceny zakupu nowej blachy. Ja zostawiłem toto
    >> pod blachą,
    >
    > Nawet nie pomyślałem żeby je zdejmować, bo i po co?
    > BTW: przejdzie zrobienie blachy etapami, tj. tylko na jednej połaci?

    Odradzam. Takie dzielenie na etapy zawsze powoduje lawinowy wzrost kosztów.
    No chyba że przymus ekonomiczny. Ale wtedy też lepiej odłożyć i poczekać.
    Gont bitumiczny kiedyś wybrałem między innymi z tego powodu, że tolerancyjny
    na krzywizny dachu. A sto lat temu majstrowie nie byli zbyt prostolinijni.
    Blacha przciwnie -- musi być wszystko jak od szmurka. Teraz blacha w jednym
    miejscu przylega do gontu, w innych jest odstęp kilkunastu centymetrów.
    Takie prostowanie źle współgra z dzieleniem na etapy.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1