W dniu 2013-06-12 19:26, Lisciasty pisze:
> Koleżka mój chciał zrobić podjazd do garażu, taki niezbyt wyszukany z
> kostki betonowej. Spadek minimalny, powierzchnia jakieś 4 x 8m. Jako,
> że po sąsiedzku był właśnie budowany chodnik z podjazdem, skorzystał z
> okazji i zapytał wykonawcę o wycenę. Facet obejrzał teren i powiedział
> że zadzwoni następnego dnia. Zadzwonił i podał cenę, 11 tys. Kolega
> zadławił się kanapką. Czy słusznie się zadławił, czy teraz takie ceny
> na roboty budowlane to norma? :]
>
> L.
>
To niech kolega pogada z robotnikami a nie szefem.
Max 3tys. po cenach rynkowych.