eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKoszt prostego domuRe: Koszt prostego domu
  • Data: 2009-07-25 14:27:08
    Temat: Re: Koszt prostego domu
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maniek4 pisze:

    >> zabudowaną przez 'firmę xyz', to wszelkie naprawy też ta firma musi robić
    >> i... łoi za swoje usługi tak samo, jak za postawienie całej zabudowy.
    >
    > Przestaje sie lapac w argumentach. Ja o armatach, a Ty o miesie chyba.

    Mówimy o kosztach budowy domu, a tu o kosztach wykończenia... Tak?

    Jak
    > zaprojektujesz sobie duza kuchnie z jadalnia na etapie projektu domu to moim
    > zdaniem nie da sie wstawic tam szafki pod zlewozmywak, lodowki plus stol z
    > dwiema szufladami na sztucce. Nikt tu nie pisze o firmowych meblach, zreszta
    > nie wiem czy jest cos takiego. Zabudowy jak by nie liczyl mam ok. 7m
    > biezacych, normalna cena w kazdej niemal firmie jest podobna i oscyluje w
    > granicach 2000zl/m. Mnozac to przez ilosc metrow wychodzi jak drut 14000. Do
    > tego dojdzie wyposazenie i mamy blisko 20 000. Jak mam miec w tej samej
    > cenie najwyzszy standard wyposazenia i najladniejszy odpowiadajacy mi
    > projekt zabudowy to nie wiem o czym w ogole jest mowa. Pewnie ze mozna isc
    > do stolarza ktory zrobi kuchnie z boazerii i tez kieliszki bedzie gdzie
    > trzymac.

    No i tu mamy sedno :-). Nie musi być z boazerii, a może być ładnie i
    funkcjonalnie.
    Mam kolegę, który zajmuje się robieniem takich kuchni i... Wiesz co?
    Ostrzegł mnie przed firmami robiącymi takie zabudowy mówiąc, że ich cena
    nijak się ma do kosztów - a było to jeszcze grubo przed moimi planami
    budowy. Nie tylko z tego zresztą źródła wiem, że udawanie się do
    pobliskiego salonu nie jest rozwiązaniem dla mnie :-). Bardzie
    obstawiałbym właśnie stolarza :-). ale to już co kto lubi... I nie
    chodzi bynajmniej o kieliszki :-), bo sugerujesz, że takie gdzieś
    koniecznie muszę trzymać :-), nie używam kieliszków w ogóle :-), żeby
    była jasność.
    >
    >> Ja nie muszę mieć wszystkiego 'super...' mnie wystarczy zwyczajny wystrój
    [..]
    >> czy nawet sprzedać...
    >
    > Mozna tez umrzec nie majac cale zycie nic i zostawiajac worek pieniedzy
    > innym zaoszczedzony zalujac sobie cale zycie na pozniej.

    No i tu sie raczej nie zgodzimy :-). Dla mnie nie jest to rodzaj
    odmawiania sobie. Po prostu nie mam takich potrzeb, by na wszystko
    wydawać kupę kasy, żeby dotrzymać kroku komuś tam i... wydać tyle, a
    tyle na kuchnię.
    >
    [..]
    >
    > No to juz calkiem stracilem orientacje. Rozmawiamy o kredycie czy o
    > wyposazeniu? Nie wiem skad wniosek, ze wszyscy cos w domu splacaja.
    >
    Motyw kredytu pojawił się w momencie, kiedy kolega Marek Dyjor
    stwierdził, że lepiej płacić te dwie stówy miesięcznie więcej, ale mieć
    wszystko wykończone na wyższym poziomie :-). Czytaj uważnie :-)

    Wcale nie twierdzę, że wszyscy coś w domu spłacają. Odnoszę się tylko do
    wypowiedzi, które padły wcześniej i kto uważnie śledzi wątek, nie straci
    go. :-).

    pozdrawiam
    robercik-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1