Użytkownik "Jackare" <...@s...de.pl> napisał w wiadomości
news:h1vckg$ro1$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Rafal" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:h1s74c$128$1@node1.news.atman.pl...
>>
>>>
>>> Pytanie - czy takie wodomierze mają jakąś "stałą" - tzn czy niezależnie
>>> od typu/modelu jest jakiś konkretny przelicznik liczba obrotów wirnika >
>>> objętość wody?
>>
>> Na logikę biorąc to nie.
>> Średnica w miejscu pomiaru jest zależna od wydajności wodomierza.
>> A ten wirnik mierzy raczej prędkość przepływu niż objętość.
>
> Dodatkowo wszystkie popularne wodomierze z założenia są obarczone błędem -
> mierzą w miarę dokładnie jakiś tam nominalny przepływ wody określony dla
> danego typu. Przepływy większe, a zwłaszcza mniejsze są już mniej
> dokładne. M.in dla tego ZAWSZE jest różnica pomiędzy wskazaniami
> wodomierza budynkowego a sumą wskazań wodomierzy mieszkaniowych i zaawsze
> wodomierz na budynku wskazuje większe zyżucie niż zsumowane mieszkaniowe.
> W celach rozliczeniowych ta różnica jest potem dzielona na wszystkich
> mieszkańców. Kiedyś na większych średnicach rur (przeważnie w przypadku
> wodomierzy budynkowych) zakładało się wodomierze dwudrożne, przy małym
> poborze wody (np 1-3 punkty w całym budynku) przepływ szedł "małą odnogą"
> wodomierza. Przy dużym - dużą. Zapewniało to większą dokładność pomiaru.

na dodatek (a znam takie przypadki hehehe oj znam) kazdy wodomierz ma swoja
"bezwladnosc"..
Ludzie potrafia puscic wode "malym ciurkiem", ktorego to wodomierz domowy
nie zmierzy, wodomierz zbiorczy polaczy X tychg ciurkow w danym momencie i
policzy to juz hehehe