Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:jcsh67$cj5$1@usenet.news.interia.pl...
>
> Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
> news:4ef19d85$0$1444
>
>> o 2-3mm. Gdyby było wszystko na sztywno pouszczelniane to obawiam się że
>> wtedy mogło by z czasem rozszczelnić wlotową rurę do ceramiki komina.
>
> Mysle dokladnie tak jak Ty.

Wczoraj przepaliłem wstępnie samą makulaturą wkład. Chciałem sprawdzić
przed ostatecznym zamknięciem przednich płyt obudowy kominka, czy aby
wszystko jest jak należy. Tak ze 30 minut palone było do temperatury
względnie niskiej że dało się wkład dotykać rękami przez ułamek sekundy.
Widzę że dolot powietrza z zewnątrz działa jak należy a nawet za bardzo,
będę musiał założyć przepustnicę regulowaną na odcinku karbowanej rury
między podłogą a wkładem. Ciąg kominowy OK, mimo że spalany papier tworzył
mnóstwo dymu, po otwarciu drzwiczek i szybra na maksa nic się nie dostawało
do pomieszczenia, było zasysane do komory spalania. Po zamknięciu drzwiczek
i szybra nic nie sączyło się przez to jedyne celowo nie uszczelnione
połączenie stalowych rur kominowych o których wspominałem.
Żona zeszła na dół, z wrażenia otworzyliśmy winko. Jednak widok ognia u
kogoś w kominku nie robi takiego wrażenia jak u siebie we własnym domu. W
ciągu 10-15 minut od rozpalenia samym tylko papierem termometr stojący około
3m od kominka podskoczył z 21stC do 22,8stC. Po wygaśnięciu płomienia, żar z
papierów utrzymywał jeszcze kominek w dość sporej temperaturze przez prawie
40 minut.
W wigilię rozpalam już na całego.

Marek