On 22 Maj, 16:38, "charwel \(Oo\)==:::" wrote:
> > Ale zachowałeś _wszystkie_ wymogi technologiczne producenta? Na pewno?
> > Bo to, że nie powiesiłeś skrzydła drzwi na świeżo osadzoną ościeżnicę, to
> > już widzę, a przecież taki jest wymóg...
> A to dałem ciała...

Chyba wątpię;p
Raz - jesteś facetem (a ten akt do kobiet jest przypisany;-))
Dwa - nawet przy zamkniętych drzwiach wydłużenie "deski" nastąpiłoby
od strony montażu, a więc krzywizna zostałaby zachowana.
Na Twoim miejscu poczekałabym ma powrót pierwotnej wilgotności
ościeżnicy (czytaj: niech wyschnie).

> [...]
> Zastanawia mnie dlaczego to się stało dopiero piątego dnia i wszystkie
> jednocześnie.

Z tego wynika, że wpływ na to miała wilgotność pianki (może za suche
były ościeżnice?

> No i gdybym za wcześnie zdjął te rozpórki to by się chyba w drugą stronę
> wygięły ościeżnice?

Nie! Krótsze włókno jest zawsze od wewnątrz krzywizny.

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
> charwel:)