eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieMoze ktos wymysli cosRe: Moze ktos wymysli cos
  • Data: 2009-02-12 23:23:45
    Temat: Re: Moze ktos wymysli cos
    Od: Dy <d...@m...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    >>Adam Sz.
    >>O fuck. Ale zaraz, pokolei.. Byles w wodociagach - ogladales mapki ?
    >>Jak nie to kaz sobie pokazac - tylko badz mily, to pokaza (bo pewnie
    >>nie musza;) Na mapkach sprawdz w jakiej odleglosci od Twojej dzialki
    >>idzie najblizsza rurka z woda. Oczywiscie zalezy jakie to bedzie fi,
    >>jak cos malego to nie zawsze bedzie sie mozna podpiac (ryzyko
    >>znacznego zmniejszenia cisnienia u pozostalych odbiorcow). 3mln pln ?
    >>To chyba projekt na cale miasto ;)

    Nie byłem w wodociagach. Mapki widziałem bo od tego sie zaczelo. Spora
    czesc mieszkancow gminy (mala ilosc ale rozlegly teren) zebrala sie
    zeby zbudowac nowy wodociag. same rury to moze i nie tak duzo kosztuja
    ale zrobienie nowego wodociagu dla calej gminy to juz koszt wysoki.
    Stad ta wartosc. Jakis wodociag istnieje w odleglosci Pi x oko, circa
    about 7-10 km. W tym roznica poziomow jakies 20-30 m. Niewydolny, w
    okresie letnim nie do wszystkich domow dochodzi woda. Dlatego
    koncepcja budowy nowej nitki.
    W planach, ktore widzialem maja dzialka i kilka innych jest na koncu.
    Poniewaz widzialem to 2 lata temu kiedy z wielka pompa zabierano sie
    za budowe bylem przekonany, ze do tej pory ten wodociag do mnie dotrze
    - pomylilem sie. Nie dotarl.


    >>Pisales, ze jakies sasiednie dzialki juz maja wode - jak daleko masz
    >>do nich ? Przez ile sasiednich dzialek musialbys sie przekopywac i czy
    >>na nich juz stoja domy, czy to narazie szczere pole ?

    Cala wies (bo to jest wies a dzialki to rozparcelowane pole) czerpie
    wode ze studni.
    Primo. Maja wode w studni
    Secundo. Woda we wszystkich studniach jest zazelaziona. Wszelkiego
    typu zawory siadaja po roku (a jak sie kto malo myje) gora 2 latach.
    U mnie nadzialce wody nie wykryto. Robilem badania. Watku nie bede
    rozwijal juz byla tu dyskusja na temat skutecznosc i uzytecznosci
    roznych technik. Jakich sposobow by nie uzyc (bylo to badane metoda
    elektrooporowa) skutek jest jeden - brak wody. Jak kopie tez jej nie
    ma.

    Do najblizszego sasiada to ok 120m. Obawiam sie ze ten sam ma klopoty
    z woda. Wiercili mu dlugo i gleboko az podobno znalezli ale do dzisiaj
    nie chce mi powiedziec na jakiej glebokosci.
    Ten, ktory ma i mowi ze nie ma problemu z woda to ok 200m. Kopania
    przez 4 dzialki, swoja droga jego woda tez ma od cholery zelaza, jak
    sie pije to juz czuc. Moze to i sposob ale co zrobie jesli sasiad
    obrazi sie na mnie? Bede kopal rury do innego? Jakos tak jest w
    okolicy ze kazdy sobie rzepke skrobie i guzik go obchodzi co tam za
    plotem slychac, byle to nie u niego bylo slychac.
    Jest to jakies rozwiazanie i byc moze w desperacji posune sie do niego
    ale jest tu pewne ryzyko.


    >>Dotacje to w naszym miescie i pobocznych UE dawala ale na kanalize.
    >>Sam wodociag jest tani jak barszcz!! To jest wykop + rura za 5-8 pln /
    >>mb, czasem pare ksztaltek po 50 pln sztuka. Ja w zeszlym roku to
    >>przerabialem. Kopalem 250m przez 5 dzialek - podzielilismy sie z
    >>trzema sasiadami kosztami i sam wykop + rura nie wyszly wiecej niz
    >>1-1,5k pln / leb. Drugie tyle to papierki, projekty i inne bzdety, ale
    >>jak widzisz do 3mln troche brakuje :)))))

    Jak juz pisalem w gre wchodzi przepompownia.


    >>BTW. Podobno od tego roku weszla ustawa, ze wodociagi sa zobowiazane
    >>do dostarczenia wody odbiorcom na swoj koszt.. Nie znam szczegolow,
    >>nie wiem czy tak jest na pewno - wiem tylko ze cos z tym drgnelo -
    >>musisz uzyc szukaczki albo liczyc, ze ktos z grupowiczow zna
    >>szczegoly :)
    >>pozdr.

    Bede probowal. Na grupe licze chyba bardziej niz na nasze wodociagi :)


    > Jeżeli zbierzesz wodę z dachu np 150m2 zabudowy to będziesz miał około
    > 80 m3 rocznie, czyli na miesiąc ok 7 m3, do mycia i kibla powinno
    > starczyć (po jakimś lekkim filtrowaniu) - tak robią w krajach ubogich
    > w wodę (Izrael). Do picia jeśli masz samochód to możesz sobie dowieźć
    > (też tak robię bo ze studni w mojej okolicy jest nieodpowiednia).
    > Nawet trochę pieniędzy możesz zaoszczędzić, musisz początkowo trochę
    > zainwestować (np odpowiednie zbiorniki).

    Powaznie mozna tak zrobic? Nikt sie nie przyczepi z jakiego sanepidu
    czy tez innej inspekcji sanitarnej? Dostane pozwolenie na zamieszkanie
    jesli przedstawie takie rozwiazanie? Powaznie pytam poniewaz i tak
    zamierzalem zbudowac duze zbiorniki na lapanie wody bo nie mam ich
    gdzie odprowadzac (glina i brak rowow).
    Jesli daloby sie tak zrobic to co powinienem zrobic zeby ta woda
    nadawal sie do uzytku (nie chodzi mi o spozywanie ale do mycia)?
    Jakies filtry, ozonowanie? A co z zanieczyszczeniami w takiej wodzie?
    Pewnie ciagle musialbym robic jakies badania.

    Moze ktos cos wie na ten temat? Podpowidzcie.

    Pozdrawiam
    Dy






Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 13.02.09 21:37 Igus
  • 13.02.09 21:54 Dy

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1