Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:711b2958-9961-4550-9c5c-71c4b725597f@go
oglegroups.com...

> otoz to - seremet niewiele zawinil. Ale wyleciał. Zamiast dokladnie jak
> rok temu zastosowac stara spiewke "wazne kto nagrywał" teraz z dodatkiem
> "wazne kto udostepnił" i isc w zaparte tym razem > polecialy głowy.
> One powinny poleciec rok temu. A tak kopaczowa wprowadzila chaos -
> kontrolowany?

Kopacz po prostu IMO spanikowała, a tarcia między frakcjami dopełniły obrazu
chaosu.

Jest też inna możliwość wcale nie taka nieprawdopodobna - zaczęło się
układanie list - kto będzie wysoko zależy od Kopacz, Tuska i kilku tzw.
"baronów" - to nigdy nie jest spokojny okres w żadnej partii.

> Wczesniejsze wybory?

Ktoś musiałby to poprzeć a sporo tych co zasiadają w ławach już wie, że w
kolejnej kadencji ich tam nie będzie, więc marne szanse.

> bo jest katolikiem co pogoni czarna mafie? :-)))

Ja myślę że najlepiej oddaje to jeden z niedawnych sondaży gdzie na pytanie
kto powinien rządzić do wyboru byli czołowi politycy wszystkich kolorów i
dodatkowo pozycja "ktoś inny" i zdobyła największe uznanie ankietowanych :-)

> wczesniejsze wybory mogly by byc na reke kukizowi jesli by zdarzyl
> zorganizowac struktury i kandydatow - wtedy program mozna oglosic ... po
> wyborach :)

Program nie ma znaczenia on jest "kimś innym" - to już na starcie daje mu
10-15% wśród młodych tak jak kiedyś Palikotowi.

Ps. Lektura na wieczór:

http://www.michalstopka.pl/polska-katastrofa-demogra
ficzna-prognoza-demografii-gus-2014-a-2002-i-2007/
http://www.michalstopka.pl/polska-potega-jak-niemcy-
juz-jestesmy-eksporterem-netto/

Polecam na spokojnie przeczytać - wprawdzie tytułu jak z brukowca, ale treść
na wysokim poziomie i bardzo ładnie przedstawiona.

I jeszcze bonus:

http://www.michalstopka.pl/wynagrodzenia-30-do-2018r
-czas-na-podwyzkezmiane-pracy/

I to sprawia że ja ze spokojem czekam na jesienne wybory - nie ma znaczenia
czy wygra Kukiz, Kaczyński, czy Kopacz gospodarki nie da się tak łatwo
"zepsuć". Trzeba by Putina albo innego oszołoma a i tak zajęłoby to ładnych
kilka lat. Dokładnie tak samo było 10 lat temu - tamte wybory tak samo jak
te tegoroczne to nie wybór pomiędzy wzrostem a spadkiem gospodarczym, to nie
wybór pomiędzy bezrobociem a podwyżkami pensji. To wybór jaką twarz ma mieć
kolejnych kilka lat naszego wspólnego sukcesu. Bo sukces jest nieunikniony
:-)

Najzabawniejsze jest to że jak przykładowo wygra Kukiz i nawet jeśli nic nie
zrobi to i tak będzie wzrost gospodarczy i spadek bezrobocia, a w
konsekwencji po chwili szybki wzrost dzietności. I będzie mógł ogłosić że to
dzięki jego polityce prorodzinnej :-)

Pozdrawiam
Ergie