eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNowe robale w domu › Re: Nowe robale w domu
  • Data: 2021-08-13 23:28:40
    Temat: Re: Nowe robale w domu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pani Ewa napisała:

    > Widzę, że mamy podobne podejście do ogródka. Tyle że ja jestem może
    > jeszcze mniej systematyczna z tym wysiewaniem i sadzeniem. No i mam
    > z tego tytułu czasem wyrzuty sumienia.

    Ja podchodzę systematycznie. Myślę, że od tego mojego podchodzenia
    mógłby się nawet jaki perszeron utuczyć. Powodów do wyrzutów sumienia
    nie mam zatem.

    > Też zdarza mi się zapominać, co i gdzie ma wyrosnąć i się potem dziwię,
    > skąd to się wzięło i jak to się w ogóle nazywa.

    Najlepiej w ogóle nie zakładać, co ma wyrosnąć. Bywa, że co roku w to
    samo miejsce wysiewam taką samą miksturę nasion. A jednak za każdym
    razem zwycięża co innego. Bo każdy rok jest inny. Bardzo to pouczające
    doświadczenie. Dające też nadzieję.

    > Mam też podobną historię do tej Twojej z hortensją. W drugim czy trzecim
    > roku po posadzeniu wyrwałam na wiosnę azalię, bo wydała mi się zupełnie
    > przemarznięta i nierokująca, liście miała poczerniałe i jakieś takie
    > poskręcane. Wyrzuciłam ją na nieużytek pod płotem. Po jakichś dwóch
    > tygodniach zauważyłam tam pięknie wyróżniającą się na tle suchych traw
    > czerwień. Okazało się, że to moja wyrwana z korzeniami azalia właśnie
    > sobie w najlepsze zakwitła. Wzięłam ją więc z powrotem do ogródka,
    > wsadziłam na zaszczytne miejsce pod wyżej wymienioną hortensją i odtąd
    > wybaczam jej nawet najgorszy wiosenny image.

    Mamy nawet specjalne miejsce koło śmietnika, gdzie wyrzucamy pozostałości
    po roślinach doniczkowych. Wiele z nich dopiero tam nabiera nowych chęci
    do życia. Azalie też się trafiają.

    Jarek

    --
    Rzekł więc do ogrodnika: Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na
    tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia?
    Lecz on mu odpowiedział: Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je
    i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1