eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieNowy ład PIS: dom do 70 m2 bez pozwolenia i kierownika budowyRe: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
  • Data: 2021-07-12 23:24:15
    Temat: Re: Nowy ładPIS: dom do 70 m2 bez pozwoleniai kierownika budowy
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pani Ewa napisała:

    >>> Tak na marginesie, jak zaskoczyła mnie ostatnio aktualizacja
    >>> dziecięcych bajek - już nawet jeden odcinek "Barbapapy" jest
    >>> poświęcony nieekologicznemu awokado.
    >> Ciekaw jestm opinii Barbapapy w tej sprawie.
    >
    > To raczej była bajka uświadamiająca, ile wody awokado potrzebuje.

    Uświadomili *ile*? Uświadamianie często wygląda tak, że podaje się
    jakąś oderwaną liczbę i mówi, że to dużo (albo że mało, jeśli taki
    ma być przekaz). To tak jak ze spożyciem soi per capita, nad którym
    WWF biadolił, czym wzbudził stan wzmożenia u jednego z tutejszych
    dyskutantów. Gdy się jednak podana liczbę weźmie ze zrozumieniem,
    to wychodzi, że tej soi są znikome ilości w porównaniu ze spożyciem
    rodzimej pszenicy u Europejczyka (lub na przykład ryżu u Chińczyka).

    Z soją jest problem, ale nie polega on na tym, że ludzie się nią
    przejadają. Europejczyków jest dużo, Amerykanów i Azjatów też.
    Jak każdy zje troszeczkę, to robi się z tego bardzo dużo. A wtedy
    Amazonia, gdzie soję można uprawiać najtaniej, nie wyrabia.

    Z awokado też podobnie. Podaje się, że na jeden kilogram potrzeba
    270 litrów wody. I to ma być STRASZNE. W polskich sadach z jednego
    hektara uzyskuje się 20 do 40 ton jabłek. Na ten hektar w ciągu roku
    spada 6 milionów litrów deszczu. Czyli wychodzi podobnie. Ale nie ma
    co się jabłek czepiać, bo taki mamy klimat, woda nam kapie z nieba.
    Awokado jednak nie chce tu rosnąć, musi mieć cieplej. Jak w Meksyku.
    Jednak tam z kolei nie pada, więc trzeba kraść wodę z rzek. I to jest
    STRASZNE, a nie to, że "270 litrów", czy inne liczby od czapy.

    Ja wiem, że moje pogaduszki uświadamiające nie są tak doskonałe jak
    bajki Barbapapy, ale staram się i robię co mogę.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1