Bardziej zaawansowane niz sie wydaje to znaczy ze mieli okrety podwodne, samoloty
odrzutowe, syntetyczne antybiotyki, tomografy. Oni ledwo potrafili zelazo wytopic i
obrobic przez kucie. Wiekszosc skaleczen konczyla sie smiercia. Poszedl bys do
dentysty co wyrywa bolacego zeba lata go wyjetego i tak zreperowanego wstawia w
rozwalona szczeke? Fakt ze mieli w matematyce pewne osiagniecia. Ale to w wiekszosci
wypadkow byly rozwiazania potrzebne w praktyce. Czyli jak sznurkiem wyznaczyc kat
prosty. Gosc byl wielki bo slonia z dokladnoscia do stu kilo zwazyl.