W dniu wtorek, 16 lutego 2016 18:31:47 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
> Powoli rzeźbię schemat instalacji, możecie powiedzieć
> o czym warto teraz pomyśleć, a czego unikać bo i tak
> się tego nie będzie używać?
> Na razie myślałem o:
> - sterowaniu przekaźnikami bistabilnymi (lub PLCkiem w przyszłości)
> obwodów oświetlenia, więc włączniki impulsowe, przewód 2x0,5mm2
> do rozdzielnicy wystarczy?
> - skrętka sieciowa w strategiczne miejsca, żeby jak się da
> uniknąć wifi
> - zasilanie 24V w parę miejsc
> - osobne obwody na ogród, garaż
> - ups na podtrzymanie wentylacji
>
> Coś jeszcze? Coś dorzucić/wywalić?

W ostatnich latach zauważyłem takie trendy:
-na etapie budowy mnóstwo przeróżnych kabli(bo tanie, może kiedyś się przydadzą)
-na etapie wykończeniówki te kable albo sa ukrywane w puszkach za jakimiś zaślepkami
i zagipsowane bo może kiedyś albo wystają ze ściany bo przeróżnego osprzętu na razie
zakładać inwestor nie chce bo osprzęt drogi, budowy koniec więc kasy mało a póki co
funkcjonalność danego kable nie będzie wykorzystywana
-po jakimś tam czasie kobiety przekonują faceta że wystający ze ściany kabel, czy
puszka bez osprzętu to nie jest to o czym marzą i w ruch idą obcinarki czy inne
zaślepki;)
-po kilkunastu miesiącach nikt nie wie już gdzie i po co taki kabel był

Chociażby wifi- piszesz wyżej że skrętka żeby uniknąć wifi. Ja bym właśnie odwrotnie-
przemyśleć wifi żeby uniknąć skrętki.
Normalnie jeden router z wifi starczy ale jak ktoś ma jakieś specjalne wymaganie to
po jednym na piętrze będzie az nadto. I one mogą być połączone kablem(to właśnie
przemyśleć na etapie budowy)
Pomijając pojedyncze osoby które jakieś specjalne potrzeby mają(praca na dużych
plikach, hobby polegające na archiwizowaniu Internetu) to nie znam nikogo z moich
znajomych któremu do normalnego korzystania z Internetu nie wystarczyło wifi. Nawet
jak w domu sa z 3 laptopy konsola i 5 telefonów to wifi daje radę
Zasilanie 24v w "parę miejsc w domu" ja dla tego zastosowanie nie widzę ale może
komuś potrzebne.
Jak 8 lat mieszkam to nie pamiętam awarii prądu dłuższej jak 1 godzina więc u mnie
zasilanie awaryjne to niepotrzebna rzecz. Ale sa pewnie tereny gdzie takie awarie
bywają częściej i warto wtedy coś przemyśleć.
Robienie na wszelki wypadek skończy się tym ze jak po 3 latach pradu zabraknie to
albo ups będzie padnięty, albo w agregacie nie będzie paliwa itp. i i tak zacznie się
rzeźbienie.
W normalnie ocieplonym domu bez prądu można przeżyć ze dwie doby i temperatura będzie
znośna(pomijając szkieletory) a i w zamrażarce tragedii nie będzie.
Osobne obwody na ogród, pod wiate czy taras jak najbardziej ale to raczej
oczywistość. No i w okolice podbitki jak ktoś iluminacje planuje czy chociażby na
święta światełka.
Czasami ktoś robi podświetlenie podjazdu(takie lampy w kostce brukowej czy coś w tym
stylu) to i jakiś kabel tam się przyda takiej osobie.
UPS do wentylacji- wg mnie zbyteczny bo bez prądu przez dwa dni nikt się nie udusi-
ale co tam kto lubi.
A zresztą czy do tego jakaś kablologia jest potrzebna? UPS leżący w garażu i jak jest
awaria to go niesiesz w okolice centralki wkładasz wtyczkę i działa.
W praktyce i tak będzie rozładowany pewnie ale inwestor spokojnej śpi jak wie że ma
UPSa;)
Rolety zewnętrzne- wg mnie rzecz całkowicie zbyteczna w domu, ale dla niektórych w
specyficznych miejscach może być potrzebna. Jeśli jednak ktoś chce/musi z tego
korzystać już to tu akurat rozważyłbym sterowanie elektryczne
No i w okolice bramy/ furtki tez jakiś kabel warto zakopać.