eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOcieplenie ścian kilka pytańRe: Ocieplenie ścian kilka pytań
  • Data: 2009-03-01 13:33:07
    Temat: Re: Ocieplenie ścian kilka pytań
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:godq95$7iq$1@inews.gazeta.pl...

    >> powodujac powolne rozsadzanie struktury? Punktu rosy nie widac nawet w
    >> dzisiejszych scianach jednowarstwowych w miejscu stykania sie okna ze
    >> sciana, gdzie izolacyjnosc jest najmniejsza.
    >
    > A bakterie i wirusy widziałeś ?
    > Zapewne powiesz, ze w ogóle nie istnieją ? :))))

    Pradu w gniazdku tez nie widzialem, ale wiem ze tam jest. W kazdym razie
    przy oknach w scianach jednowarstwowych z Ytonga, czy Porothermu nie
    slyszalem zeby komus sie woda wykraplala, a teoretycznie powinna, bo
    oscieznica okna nie jest grubsza jak 10cm. W takiej scianie trudno mowic o
    izolacji na tak malym odcinku.

    >> Owszem w starych domach nieocieplonych pojawiaja sie zawilgocenia scian,
    >> ale wewnatrz i glownie w rogach. Sciany z zewnatrz nie wygladaja na
    >> wilgotne w miejscach ewidentnej wilgoci wewnatrz. To raczej skutek nie do
    >> konca sprawnej wentylacji i przede wszystkim niedostatecznych parametrow
    >> termicznych samej sciany na dzien dobry, ale tez sama temperatura sciany
    >> daleka jest od tego, zeby powiedziec o niej zimna.
    >
    > Ależ to jest właśnie punkt rosy i dowód na jego istnienie :)

    Ha, no zgadza sie, o tym pisalem. Pisalem tez o niedostatecznej
    izolacyjnosci takiej sciany, a takze kiepskiej wentylacji i w sumie nic w
    tym dziwnego. Ale ten punkt rosy powstaje na wewnetrznej czesci sciany, tam
    gdzie wilgoc bezposrednio styka sie z chlodniejsza sciana glownie w wrogach
    nie w srodku sciany. Takie samo zjawisko mialo by miejsce, gdyby sciana byla
    z nienasiakliwej blachy. Dzisiejsze sciany jednowarstwowe to juz troche inna
    historia.

    > Obecnie tynki nierzadko robi się gipsowe, a jak już się robi tynki
    > cementowo-wapienne to się gipsuje. Gips uszczelnia pory i jest prawie
    > nieprzenikalny dla pary wodnej. Do tego ściany malowane akrylem lub
    > farbami z dodatkiem lateksu jeszcze bardziej uszczelniają te ściany.

    No nie wiem jak to jest z ta nieprzenikalnoscia gipsu dla pary, ale z cala
    pewnoscia gips jest nasiakliwy, a mokry o ile dobrze pamietam ma tylko 20%
    wytrzymalosci gipsu suchego. Ale nie ma sie co upierac, bo nie o gips tu
    chodzi.

    >> Jest pewna szerokosc szczeliny w ktorej ruch powietrza prawie nie
    >> zachodzi. Nie bedzie efektu wychladzania, jezeli szczelina bedzie
    >> odpowiednio mala. Konkretnych wartosci niestety nie pamietam. Jest to
    >> jedna z metod starodawnego ocieplania scian dwuwarstwowych ze szczelina w
    >> srodku.
    >
    > Tylko po co tak kombinować ?

    Tak kombinowano zanim ktos wymyslil styropian, nikogo nie namawiam a
    napisalem przeciez ze to starodawny sposob.

    > Dajesz odpowiedniej grubości ocieplenie, wewnątrz warstwa gipsu + akryl,
    > które utrudniają wnikanie pary wodnej i zapominasz o problemach na kilka
    > pokoleń :)

    Nie tak znowu dawno temu byl watek w ktrorym wszyscy wypowiadali sie o takim
    ociepleniu jako co najmniej blednym, bo wilgoc i tak do sciany sie dostanie,
    tam skondensuje na zimniejszej sciani i bedzie mozna prawdziwki na zupe co
    niedziele kroic. :-) Co dyskusja to inne wnioski. :-) To nie zarzut w do
    Ciebie, ale tyle mamy zdan.

    > Masz zrobione tanio, oszczędzasz na ogrzewaniu, wymuszona wentylacja z
    > rekuperacją usuwa wilgoć i dba o Twoją kieszeń.

    A no, co miesiac rachunek za prad. :-)

    > Dobrze ocieplony i wykonany dom zapewnia duże oszczędności na ogrzewaniu.
    > Przy wykonaniu dobrego ocieplenia domu, zamontowaniu okien niskoemisyjnych
    > oraz zamontowaniu rekuperatora można zejść z zapotrzebowaniem mocy
    > grzewczej do kilku kW. Część z tej mocy pochodzi z pracujących urządzeń
    > elektrycznych (komputery, TV, oświetlenie itp.) oraz z wydzielania ciepła
    > przez organizmy.
    > Tu dochodzimy do konstrukcji nazywanej domem pasywnym, czyli domem, który
    > nie potrzebuje dodatkowego ciepła na ogrzewanie lub potrzebuje go
    > niewiele.

    No wlasnie, tylko gdzie sens takiego ocieplenia za gore pieniedzy.

    > Tylko nie mówcie "Panie tak to tylko w E....", bo takie materiały już
    > isnieją i już stosuje się je także w budownictwie - budownictwie pasywnym.
    > Tyle, że są jeszcze okropnie drogie. Nazywają się aerożelami.
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Aero%C5%BCel

    I znow ta cena.

    Czas chyba konczyc dyskusje, bo tematu globalnie i tak nie rozwiazemy. Kazdy
    niech sobie robi jak chce. To co piszesz razem z Krzemem wydaje sie byc
    bardzo logiczne i przekonywujace, ale jak dla mnie nie rozwiazuje wszelkich
    watpliwosci i nie wszystkie zjawiska sa potwierdzone. Moze to paradoksy a ja
    sie nie znam, a moze sprawa wcale nie jest taka oczywista jak by sie moglo
    wydawac.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1