budynPL napisał:

> nie wiem czy zwróciłeś uwagę, ale usenet zasadniczo to umarł.
[...]
> No i dzieki temu ze sporo ludzi pisze przez gugla to cokolwiek
> tu sie jeszcze dziaje, bez tego miałbyś znakomity czytnik grup
> i ani jednego posta przez całe miesiące.

Jest to kompletna bzdura, ale niektórzy święcie w nią wierzą.
Wiadomości wysłane z googla to niewielk procent wszystkich,
a osób piszących w ten sposób jest zaledwie kilka na każdej
grupie. Mam na myśli grupy, które subskrybuję (na paralotniach
zdaje się jest inaczej, tam gugiel ma prawie monopol). Kiedyś
przy okazji podobnej dyskusji na innej grupie zrobiłem dokładne
pomiary ruchu w całej hierarchii pl -- takie były wnioski.

Na co dzień tego nie mierzę ani nie liczę, ale mój czytnik ma
ustawiony niewielki ujemny "score" na "User-Agent: G2/1.0"
(co oznacza, że taka wiadomość nie jest jeszcze całkiem "kill",
ale jednak trochę -- Czesi mają na to piękne słowo "prizabity").

Jeśli jednak czasem przeczytam taką wiadomość, potwierdza się
moja teza o pewnej korelacji. Ktoś, kto nie dba o formę, nie ma
też wiele ciekawego do powiedzenia. Gdyby wykillować całkiem ruch
z bramek WWW, najlepiej na poziomie serwerów, co kiedyś postulowłem,
to niewiele by się zmieniło. Może nawet więcej osób by pisało, bo
chaos by tak nie odrzucał od Usenetu.

--
Jarek