eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyOgrody działkowe.Re: Ogrody działkowe.
  • Data: 2012-07-26 22:29:26
    Temat: Re: Ogrody działkowe.
    Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 26 Jul 2012 13:08:58 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):

    > Ale nie oddają po to, żeby ukryć braki zaopatrzenia w sklepach!
    >
    > U nas działki są w miejscach niespecjalnie nadających się na parki - czy to
    zalewowych, czy nieatrakcyjnie /jak na park/ usytuowanych. I zamiast odludnego parku,
    w którym można by było raczej w łeb dostać, są działki, po których można alejkami
    pospacerować, nasycić oczy choćby i chaotycznymi nasadzeniami, o których tu ktoś
    pisał.
    >
    > O tym, że emeryci /bo to oni głownie w tej chwili są użytkownikami działek/mają
    gdzie czy to zażyć ruchu na świeżym powietrzu, czy po prostu poprzesiadywać, o tym,
    że dzięki działce mają plany na przyszłość - wspominać nie trzeba...


    Cóż, Aniu, życie to nie bajka - a młodzi mają swoje prawa i muszą mieć
    gdzie pracować, żeby mieć także (jak ci starsi przesiadujący działkowicze)
    plany na przyszłość. Bo ich przyszłość warunkuje praca, w odróżnieniu osoby
    na emeryturze, która pracę ma za sobą, bo miała to szczęście ją znaleźć -
    najczęściej zresztą szukać nie musiała, bo dzisiejsi emeryci w większości
    pobierają "socjalistyczne" emerytury, pozostałość po opiekuńczym państwie.
    A młodzi muszą dziś od pierwszych dorosłych chwil walczyć o przetrwanie,
    czego emeryci robić nie musieli.
    I w tej walce wybór "działki dla emerytów czy miejsca pracy dla młodych"
    jest oczywisty. A już bespornie w metropoliach typu Warszawa nie ma miejsca
    na marchewkę zamiast miejsc pracy.
    Takie są realia.

    Niedawno w Kielcach (choć to nie metropolia) była "afera" ze skwerem przy
    Urzędzie Miasta, który został zabudowany wielopoziomowym parkingiem. Przed
    rozpoczęciem budowy dantejskie sceny i protesty w wykonaniu kilkudziesięciu
    mieszkanców kamienic otaczających ten skwer można byłoby długo opisywać. A
    wszystko z powodu... uniemożliwienia im rekreacji (czyt. siedzenia na
    ławeczkach) i wyprowadzania piesków!
    Paranoja.
    Potrzeby miasta i REGIONU są takie, że w tym miejscu stanął parking. Ta
    część miasta jest stara, ciasna, a jest w niej całe centrum urzędowe, nie
    tylko UM, ale i Urząd Wojewódzki (w tym wydział paszportowy, komunikacji
    itp), Policja, ZUS, Sąd Wojewódzki i nie tylko, Urząd Statystyczny,
    oddziały najwazniejszych banków, słowem instytucje wszelkiego autoramentu.
    Zaparkowanie w ciasnych uliczkach graniczyło od wielu już lat z cudem. Na
    myśl o konieczności załatwienia czegokolwiek w urzędzie ja sama dostawałam
    czkawki - właśnie przez parkowanie. Aby znaleźć miejsce trzeba było
    wielokrotnie robić okrążenia wokół centrum. I i to często bez efektu. Wiele
    razy godzinę jeździłam w kółko i to w żółwim tempie, bo kółko skladało się
    z samych takich jak ja, co czekali na miejsce.
    A tu ktoś pieska nie ma gdzie wyprowadzić i prostestuje.
    Żenada.

    -
    --
    XL

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1