eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOgrzewanie domuRe: Ogrzewanie domu
  • Data: 2021-01-04 12:14:49
    Temat: Re: Ogrzewanie domu
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2021-01-04 o 10:01, Marek pisze:
    > On Sun, 3 Jan 2021 13:59:01 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
    > <4...@g...com> wrote:
    >> Oczekiwałem merytorycznej a nie głupiej odpowiedzi.
    >
    > Jest jak najbardziej merytoryczna. Jeśli, żeby się napić herbaty
    > gotujesz 5 litrów wody zamiast 0.3l bo to nie ma dla ciebie znaczenia,
    > to jakiej odpowiedzi się spodziewałeś?
    > Pojęcie starty jest szerokie i nie tylko związane z fizyką pod kątem
    > strat  energii ale też czasu (czyt. kosztu) poświęconego na proces.
    > Nie ma darmowych obiadów.
    >
    Ale się uśmiałem. Większych pierdół to już dawno nie czytałem :)

    Dam Ci poprawne porównanie:

    Kupujesz napije do picia. Kiedy będzie oszczędniej? Czy kupując kilka
    większych butelek/kartonów, które starczą na kilka dni, czy też jeżdżąc
    po najmniejsze opakowania tylko wtedy kiedy chce się komuś pić po kilka
    czy kilkanaście razy dziennie?

    Co jest droższe? Jeździć do sklepu co kilka dni czy po kilka/kilkanaście
    razy dziennie.

    Widzisz każde uruchomienie i zatrzymanie urządzenia grzewczego generuje
    straty. Im częściej się załącza i wyłącza tym straty są większe.

    Podobnie też z tym co napisałeś wcześniej. To nie czas nagrzewania do
    niższej temperatury daje oszczędności tylko proces spalania sprawia, że
    sprawność urządzenia grzewczego jest większa. Ale grzanie niską
    temperaturą ma też "drugą stronę medalu" - im niższą temperaturę chcemy
    utrzymywać w obiegu tym częściej będzie się załączało i wyłączało
    urządzenie grzewcze generując spore straty. W takiej sytuacji duża ilość
    wody w obiegu grzewczym sprawia, że urządzenie grzewcze załącza się i
    wyłącza o wiele rzadziej, a tym samym zmniejszając straty.

    Twoje porównanie z podgrzewaniem wody na herbatę ma się nijak do systemu
    grzewczego, ponieważ w przypadku wody na herbatę jesteśmy zainteresowani
    tylko i wyłącznie ilością ciepła potrzebnego do nagrzania tej wody. W
    przypadku instalacji CO, nagrzana w instalacji woda nie znika. Tak samo
    nie znika ciepło skumulowane w tej wodzie. Ciepło to jest oddawane do
    pomieszczenia i je nagrzewa, a przecież celem jest utrzymanie ciepła w
    domu, a nie robienie herbaty czy też wylewanie nagrzanej wody do
    kanalizacji.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1