-
1. Data: 2009-01-22 15:58:56
Temat: Re: Okna z kontaktronem
Od: " BrunoJ" <b...@g...pl>
Jacek \Plumpi\ <p...@w...pl> napisał(a):
> Każdy system czy zabezpieczenie ma ściśle określony zakres ochronności
> dotyczący rodzaju i czasu sforsowania.
> [..]
> Kolejna grupa włamywaczy to ci co wiedzą dokładnie ile mają czasu na
> splądrowanie mieszkania.
>
> Przed takimi włamywaczami można się ochronić poprzez wykrycie próby
> włamania, w jej pierwszej próbie jednocześnie zapewniając pewien czas na
> sforsowanie blokad.
> [..]
> Oto jeden z przykładów:
>[..]
> Trzeba pamiętać, że najlepszy w ochronie jest element zaskoczenia. Ten
> właśnie chroni przed prawdziwymi włamywaczami.
wywod fajny, ale w szczegolach niespojny.
Zakladasz ze zlodzieje przyjda na zywca bez zadnego rozpoznania? A jesli
troche poobserwuja to przeciez wypatrza ze masz w srodku drugie drzwi. A i
kontaktron zauwaza, po otworzeniu pierwszych.
Chyba ze caly czas zakladasz ze to sa przyglupy tylko takie troche mniej
bojace sie i nie uciekajace w momencie gdy wyje syrena.
Ale tutaj pominales podstawowe kryterium - wlamywacze wlamuja sie tam gdzie
maja odpowiedni lup. Ciency wlamymacze beda sie wlamywac do domow bez alarmu.
Ci ktorzy wchodza na zywca do domu z alarmem wybiora dom na uboczu, ale juz
nie zrobia tego samego w gestszej zabudowie. Wszyscy nastepni wejda do domu
tylko jesli beda wiedziec ze wyniosa stamtad cos naprawde wartego ryzyka.
Wtedy juz faktycznie trzeba pokombinowac z zabezpieczeniami, ale i odwrotnie -
zlodziej widzacy ze sa zawziete zabezpieczenia (kurtyny w ogrodzie itp -
przeciez to nie jest cudownie niewidzialne) beda sie od razu interesowac. Bo
skoro sa takie zabezpieczenia to pewnie jest sie po co wlamywac.
Ja osobiscie znam tylko przypadki gdy wchodzono do domow bez alarmu w ogole,
albo wchodzono do super zabezpieczonych fortec i wszyscy sie dziwili czemu
alarm nie zadzialal. No, jeszcze przypadki gdy wchodzono do domow w ktorych
byl alarm, ale domownicy zapomnieli wlaczyc :D
Znam rowniez przypadek gdy do domu na uboczu weszli w dzien "na listonosza",
poprzypalali pania troche zelazkiem zeby powiedziala gdzie trzyma fanty, a
takze podala piny do kart. Przetrzymali pania kilka godzin czyszczac dom i
konto. I wszystkie zabezpieczenia na ch...
Dlatego tez nie nalezy swirowac z zabezpieczeniami, powinny byc odpowiednie do
miejsca, ale rowniez nieprzesadzone w stosunku do wartosci tego co ma byc
chronione.
pozdrawiam
Bruno
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2009-01-27 08:30:49
Temat: Re: Okna z kontaktronem
Od: " BrunoJ" <b...@g...pl>
BrunoJ <b...@g...pl> napisał(a):
> Ale tutaj pominales podstawowe kryterium - wlamywacze wlamuja sie tam gdzie
> maja odpowiedni lup. Ciency wlamymacze beda sie wlamywac do domow bez alarmu.
> Ci ktorzy wchodza na zywca do domu z alarmem wybiora dom na uboczu, ale juz
> nie zrobia tego samego w gestszej zabudowie. Wszyscy nastepni wejda do domu
> tylko jesli beda wiedziec ze wyniosa stamtad cos naprawde wartego ryzyka.
tak dla uzupelnienia jeszcze, wczoraj czy przedwczoraj w TV (cnbc biznes?) w
programie o nieruchomosciach podawali statystyki - 9% wszystkich wlaman do
domow i mieszkan stanowily lokale z alarmami. prawie 70% nie mialo zadnego
sensownego zabezpieczenia (czyli pewnie standardowe drzwi 'antywlamaniowe' i
nic wiecej). Znajac statystyki to lapia sie w to pewnie wszystkie mieszkania w
blokach i drewniane stodoly w glebokim lesie. Ale mimo wszystko.
pozdrawiam
Bruno
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2009-01-27 21:36:42
Temat: Re: Okna z kontaktronem
Od: JanuszK <J...@m...o2.pl>
BrunoJ wrote:
> BrunoJ <b...@g...pl> napisał(a):
>
>> Ale tutaj pominales podstawowe kryterium - wlamywacze wlamuja sie tam gdzie
>> maja odpowiedni lup. Ciency wlamymacze beda sie wlamywac do domow bez alarmu.
>> Ci ktorzy wchodza na zywca do domu z alarmem wybiora dom na uboczu, ale juz
>> nie zrobia tego samego w gestszej zabudowie. Wszyscy nastepni wejda do domu
>> tylko jesli beda wiedziec ze wyniosa stamtad cos naprawde wartego ryzyka.
> tak dla uzupelnienia jeszcze, wczoraj czy przedwczoraj w TV (cnbc biznes?) w
> programie o nieruchomosciach podawali statystyki - 9% wszystkich wlaman do
> domow i mieszkan stanowily lokale z alarmami. prawie 70% nie mialo zadnego
> sensownego zabezpieczenia (czyli pewnie standardowe drzwi 'antywlamaniowe' i
> nic wiecej).
Czyli alarmów też nie miały?
Jeżeli tak to wniosek jest prosty, nawet prosty alarm i oznakowany dom
odstrasza złodzieji, co prawda nie wszystkich ale 90% :)
Znajac statystyki to lapia sie w to pewnie wszystkie mieszkania w
> blokach i drewniane stodoly w glebokim lesie. Ale mimo wszystko.
Takie są zawsze bardziej 'wystawione' na łaskę złodzieji.
>
> pozdrawiam
> Bruno
>
--
Pozdr
JanuszK
-
4. Data: 2009-01-28 09:55:56
Temat: Re: Okna z kontaktronem
Od: " BrunoJ" <b...@g...pl>
JanuszK <J...@m...o2.pl> napisał(a):
> > w programie o nieruchomosciach podawali statystyki - 9% wszystkich wlaman do
> > domow i mieszkan stanowily lokale z alarmami. prawie 70% nie mialo zadnego
> > sensownego zabezpieczenia (czyli pewnie standardowe drzwi 'antywlamaniowe' i
> > nic wiecej).
> Czyli alarmów też nie miały?
> Jeżeli tak to wniosek jest prosty, nawet prosty alarm i oznakowany dom
> odstrasza złodzieji, co prawda nie wszystkich ale 90% :)
Dokladnie tak - 9% nieruchomosci do ktorych sie wlamano mialo alarm, prawie
70% nie mialo niczego.
oczywiscie jest szansa ze program byl sponsorowany przez firmy od alarmow,
ale mimo wszystko wydaje sie ze wniosek trafny. Patrzylem zreszta u siebie,
caly czas wiekszosc domow nie ma (widocznego) alarmu. Z drugiej strony na
mojej ulicy jest klika domow ktore alarmy maja, ale z racji wygladu
zewnetrznego i parkujacych w poblizu samochodow wydaja sie byc ciekawszym
celem niz wszystkie pozostale.
--
pozdrawiam
Bruno
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/