eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOsprzet sanitarny do domu › Re: Osprzet sanitarny do domu
  • Data: 2010-09-26 20:53:21
    Temat: Re: Osprzet sanitarny do domu
    Od: "Jackare" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
    news:200ed0ef-fb62-4856-8edf-dfcc91059d6a@30g2000yqm
    .googlegroups.com...
    On 26 Wrz, 10:37, robercik-us <r...@p...onet.pl> wrote:
    > Witam.
    >
    > Chciałbym Was spytać o banalną może sprawę, ale jest pewien dylemat :-)))
    >
    > Dom już kończę, został biały montaż i zaczyna się problem z doborem
    > armatury. Nie jestem gadżeciarzem, ani nie musi u mnie być wszystko
    > trendy... wystarczy, że będzie funkcjonalne na tyle, że nie będzie
    > sprawiało kłopotu i spełniało swoją funkcję.
    >
    > Przeglądam np kible na allegro i jestem zdumiony. Potrzebuję dwóch
    > sztuk, a tu... głowa może rozboleć. Bazując na własnych doświadczeniach
    > sprzed iluś tam lat, kiedy to w mieszkaniu trzeba było wymienić kibel -
    > z kasą było krucho, to kupiło się coś na promocji w obi - teraz widzę,
    > że ceny są jeszcze niższe niż wtedy, może z dziesięć lat temu, ale i...
    > są też wyższe.
    >
    > Muszla klozetowa zwyczajna - kilkadziesiąt złotych, muszła kompakt - od
    > jakichś 150 zł, ale zdarzają się i takie za 2500... Ja zakładałem, że
    > tak do pięciu stów za kibel - kompakt tyalko wchodzi w grę - to mogę
    > dać, ale widzę, że za te pięć stów, może ciut powyżej, to mogę kupić już
    > dwa kible :-)... Czym się tu kierować? Zaznaczam, że nie wchodzą w grę
    > te zabudowywane w ścianie, ani podwieszane, bo ani mnie, ani mojej żonie
    > się one nie podobają.
    >
    > Następna sprawa to wanna. Mam dwie łazienki - jedną małą na dole i drógą
    > sporoą na górze. Dolną chcę wykończyć jeszcze przed odbiorem i mam
    > fachmajstra, co mi to zrobi, natomiast tę na górze chcę tylko wyposażyć
    > w najpotrzebniejsze sprzęta - kibel, umywalnka, wanna - wstawić i
    > podłączyć.
    >
    > No i patrzę na wanny, a tu taka sama masakra jak z kiblami... i znowu
    > nie bardzo wiem co zrobić - na pewno wanna za pięć koła odpada, ale za
    > dużą wannę narożną koło tysiąca mogę dać - znalazlem taką i znowu nie
    > wiem co ona warta:
    >
    > http://allegro.pl/wanna-akrylowa-lewa-polimat-170-x-
    110-syfon-obud-i1...
    >
    > To samo jest z kuchniami... ceramiczna, czy indukcyjna?
    >
    > No głowa może rozboleć, a ja nie chcę na to wszystko wydawać majątku,
    > bo... szkoda mi kasy na gadżety i potrzebuję rozsądnej porady.
    >
    > Pomóżcie... :-)
    >
    piszą i piszą a nie pomagaja.

    Primo:
    Montuj tak zeby miec pozniej latwa i wygodna mozliwosc odmontowania
    (cokolwiek bys kupil).

    Secundo:
    Unikaj cersanitu. Nie jest to syf czy beznadzieja ale jakosc odpowiada
    cenie.
    Kupisz, wiele nie wydasz (kible sa po jakies 200-400zl) ale komfort
    uzycia moze byc niski albo nieakceptowalny. U mnie w cersanicie czasem
    splukanie nie wymiata wszystkiego, umywalka nie miala idealnie
    plaskiej podstawy i miala idiotyczny profil wymagajacy duzej okraglej
    dziury w blacie mimo ze mogl byc mniejszy.

    Kurcze dziwne.
    Mam od lat wiszącą muszlę cersanit delphi i wszystko jest jak należy.
    Mam od lat umywalkę cersanit - wpuszczaną w blat i nie mógłbym o niej złego
    słowa powiedzieć w przeciwieństwie do siebie, że kazałem ten blat zbyt wysoo
    zabudować.
    Teściowie mają od lat kompakt cersanitu i nie było ani jednej uwagi do jego
    działania, podobnie z umywalką - taką zwykłą wiszącą na ścianie.

    Co do wanień markowanych przez Koło - uważaj. Pisałem jakiś czas temu o
    montażu tego szajsu u mojego klienta i była to wanna prostokoątna z jakiejś
    ekskluzywnej serii kosztująca bodajże 1700 zł (ale mogę się mylić) i miała
    najbardziej badziewnie nogi z ajkimi się do tej pory spotkałem i najbardziej
    poronioną obudowę z jaką miałem do tej poryu do czynienia. Do nóg musiałem
    wyspawać dodatkową ramę żeby się nie rozjechały pod wanną pełną wody i
    użytkownika a obudowa typu "Adam Słodowy" czyli obudowa, kawałki drewnianych
    klocuszków, jakies tandetne wkręty, blaszane zatrzaski i klej distal w
    zestawie. Porażka.

    Co do klopa. Ta panika przed chińszczyzną to chyba nieporozumienie. U moich
    teściów na ogródku stois obie w ogródkowym kibelku kompakt marki imperial
    bodajże z biedronki. Kosztował c.a. 130 zł. Stoi sobie trzeci sezon. Stoi w
    lecie, w zimie - cały czas. Gdy na dworze jest minus dwzdzieścia to w tej
    wygódce też jest minus dwadzieścia. Kompakt wygląda jak należy, jest biały
    jak należy, działa jak należy, galzura ceramiki nie pęka i nie odpryskuje.
    Całą zimę stoi bez wody w rezerwuarze, na sezon działkowy jest napełniany -
    uszczelki trzymają, nie ciekną, mechanizmy działają. No to chyba nie taka
    najgorsza ta chińszczyzna. Zresztą po co wydawać ponad 1000 zł na coś do
    czego można jedynie się zesrać ? Gdybym miał teraz 1500 na muszlę to
    kupiłbym taką za 200 a za resztę pojechałbym na tydzień na wczasy...



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1