Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c83a2b2f-a432-456c-b7c2-291415674023@go
oglegroups.com...

> Ergi, nie daj sie podpuszczec do publicznej spowiedzi bo całkiem nie o to
> chodzi.

Ja wiem, że nie o to chodzi ale bawią mnie takie moralne karły co próbują
się usprawiedliwiać wymyślają jakieś rzekome grzechy które "wszyscy"
popełniają.

> Wracając do tematu:
> Pomysły typu "zakazac palenia węglem" swiadcza o bardzo waskim
> spojrzeniu - mysli sie wyłacznie o zdrowiu, i to tylko zdrowiu tych
> bogatszych. Egoizm.

To samo mówiono gdy wprowadzano obowiązek montowania katalizatorów w
samochodach, czy za każdym razem gdy przepisy ekologiczne wymagają zmiany
technologii produkcji na droższą ale czystsza.

A pisanie że na zdrowiu zyskują tylko bogaci to jakiś populizm. Jest wręcz
przeciwnie bogatego stać na prywatne leczenie, ma oszczędności z których
może żyć w czasie zwolnienia, stać go na to by dojeżdżać do lekarza itd. Dla
niego choroba nie jest takim problemem jak dla biednego.

Ale powtarzam po raz kolejny - nie o biednych chodzi bo oni tak samo jak
teraz dostają węgiel tak samo z MOPS dostawaliby prąd czy gaz. Dlatego
sprowadzanie dyskusji o tym czy wolno truć czy nie do Twojego pytania "a co
z biednymi?" jest manipulacją.

> To jest oglądanie drzewa w lesie nie biorąc pod uwage ze blisko sa inne -
> trzeba patrzec na las, nie na drzewa.
> Zakazesz biedniejszym palic weglem, to owszem beda grzac gazem -ale nie
> wykupią lekarstw.

To jest populizm. Trzymając się tego poziomu mogę napisać: pozwolisz im
palić węglem to będzie taniej ale to co zaoszczędzą to wydadzą na leczenie
raka. Owszem jak ktoś patrzy tylko na swój czubek nosa to może myśleć w ten
sposób że mu się to opłaca bo raka dostanie jeden na 100 albo jedne na 1000.
Tyle że jego leczenie nie będzie 100 czy 1000 razy droższe ale wiele więcej.

> Dwa: tzeba myslec o dywersyfikowaniu zrodel energii -wegiel mamy swój i
> strategicznie jest to istotne, nawet jesli sa patologie w górnictwie.
> Gwarancji ze nam ruscy gazu nie zakręcą nie ma
> zadnej. Mozna pociągnniemy troche od zachodniej strony ale jesli wszyscy
> sie przerzucą na gaz to go nie wystarczy.

Jeśli koniecznie chcesz utożsamiać nasze bezpieczeństwo energetyczne z
węglem a nie z atomem. To i tak to niczego nie zmienia: węgiel można spalać
w elektrowniach a grzać prądem. W elektrowniach są filtry, automatyka i
takie procesy by węgiel spalać jak najbardziej optymalnie i czysto. W
warunkach domowych jest to nieosiągalne.

> Trzy:
> Metody - podnoszenie komfortu, jakosci zycia metodami nakazowymi troche
> sie mija z celem. Mozna zakazac palic weglem, mozna zakazac jezdzic autami
> starszymi niz 5lat (kto by nie chcial
> jezdzic prawie nowym), mozna nakazac zeby sie na ulicy ludzie
> uśmiechali...
> Co nie znaczy ze panstwo w ten sposób nie kontroluje poziomu
> cywilizacyjnego - przepisy mówia ze masz miec prad i wode - aby nikomu nie
> przyszlo do glowy slamsa wybudowac. Tyle ze te
> metody musza byc zgodne z naszym obecnym rozwojem - a na dzien dzisiejszy
> zakaz palenia weglem byłby mocno krzywdzący dla duzej grupy polaków.

No właśnie! Czyli co do zasady zgadzamy się że państwo może określić jakiś
poziom minimum. Np. obecnie nie wolno palić starymi oponami albo
plastikowymi odpadami mimo że byłoby jeszcze taniej - a więc jeszcze lepiej
dla biednych. Jakoś nie słyszałem aby ktoś publicznie podnosił argument o
tym by ulżyć biednym i pozwolić im legalnie spalać odpady.

To samo było jak wchodził obowiązek montowania katalizatorów, czy filtra
cząstek stałych. Za każdym razem mimo że w interesie "biednych" jest by
takiego obowiązku nie było zgadzamy się (ok, nie wszyscy, ale większość) że
jest to w naszym wspólnym interesie a koszt jest do przełknięcia.

Moim zdaniem nadszedł już czas by zrobić kolejny krok w stronę czystego
powietrza. Ty uważasz, że jeszcze on będzie zbyt dotkliwy dla wielu. Ty
świadomie rezygnujesz ze swojego zdrowia aby innym było łatwiej OK - Twój
wybór! Ale dlaczego oczekujesz że wszyscy tak samo bezczynnie chcą się
przyglądać jak inni trują ich rodziny?

Piszesz że to co piszę świadczy o moim wąskim spojrzeniu. Ale ja już trzy
razy napisałem - że to nie problem biednych bo oni dostaną dofinansowanie.
Ja ich dostrzegam natomiast Ty zupełnie nie chcesz dostrzec mojego prawa do
czystego powietrza.

Pozdrawiam
Ergie