eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyPalenie gałęzi i liści › Re: Palenie gałęzi i liści
  • Data: 2010-11-25 15:43:10
    Temat: Re: Palenie gałęzi i liści
    Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sat, 20 Nov 2010 20:32:48 +0100, Krystyna napisał(a):

    > Dnia 20-11-2010 o 09:21:32 Johnny <j...@p...pl> napisał(a):
    >
    >>
    >>>> Gorszy od palenia gałęzi jest smród palonego tłuszczu wyciekającego z
    >>>> grillowanych kiełbasek. Można sie udusić.
    >>
    >> Ja tam sie nie znam, bo ze wsi jezdem, i mnie palone gałęzie pachną
    >> normalnym ogniskiem, a tłuszczyk z grilowanych kiełbasek też ma swój
    >> urok, no i oczywiście wspaniale pachnie...
    >>
    >>
    >>> Też tak uważam. Dlatego u siebie nie grilluję (nie lubię wdychać ani
    >>> zjadać
    >>> rakotwórczych produktów spalania), z grilla korzystam okazjonalnie,
    >>> kiedy
    >>> nie mam innego wyjścia - np będąc zaproszona na grillowe spotkania u
    >>> znajomych.
    >>
    >
    > Rozumiem, że na grillowym spotkaniu u znajomych nie przeszkadzają ci
    > "rakotwórcze produkty spalania"?

    Te grillowe spotkania nie są nagminne, więc potrawy grillowane nie stanowią
    o żywieniu w tym towarzystwie (w odróżnieniu od tego, co zauważam w każdy
    weekend na większosci podwórek w okolicy oraz ogólnie na terenach
    rekreacyjnych) - mamy też inne preteksty do spotkań, niż grillowanie, ot np
    spotkania u mnie przy stole (zero grilla), kino, teatr albo taneczne
    wieczorki w klubie :-)

    > Mięso, wędlinę i inne grillowane przysmaki należy przyrządzać NA TACKACH
    > LUB ZAWIJAĆ W FOLIĘ.
    > "Grillowanie jest jedną z najlepszych obróbek technologicznych mięsa" bo
    > część tłuszczu się wytopi i go nie zjemy. Natomiast " tłuszcz skapujący
    > bezpośrednio na żar jest bardzo szkodliwy. Zetknięcie z węglem drzewnym
    > powoduje, że tworzą się węglowodory aromatyczne, które unoszą się i
    > osadzają na mięsie. Temu procesowi zapobiegają tacki do grilowania"

    Dlatego nie grilluję - wolę stalową lub zeliwną albo emaliowaną patelnię w
    domu, niż aluminium na grillu - czytałas coś o związkach powstających w
    wyniku kontaktu przegrzanego aluminium z solą i kwasami oraz tym wszystkim
    "bógwiczym", zawartym w grillowych produktach, zwłaszcza tych wygodnych,
    wiec masowo kupowanych przed weekendem półfabrykatach z supermarketu?



    A opowieść o zbawczej roli tacek jest zwykłym chwytem marketingowym -
    węglowodory aromatyczne unosząc się są w powietrzu są natychmiast chłodzone
    i świetnie się skraplają wprost nad tymi tackami i mięsem, także owe
    dziurki je swietnie przepuszczają. Chyba, ze ktoś powiedział im, zeby
    omijały te dziurki i leciały bokiem :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1