> Ten co wymyślił EKOgroszek powinien dostać nobla. Wszyscy się nabrali,
> że o ekologię chodzi.

Może dostał-no, nie Nobla.Ale dobrze ulokowany produkt, dobry pomysł na reklamę - i
da się żyć.O ile prawnik nie zaspał...
Nie zmienia to faktu. że widziałem kiedyś Ekologiczny groszek- był robiony z opon,
jakiegoś lepiszcza i pyłu kamiennego dla regulacji kaloryczności.Ale tylko raz, ale
za to za 20 lat temu.Podobno cała produkcja szła do Niemiec. Póżniej o tym nie
słyszałem.Inna sprawa- wtedy węgiel był tańszy.
To tak jak z odzysku złota z elektroniki: Któryś nasz instytut zrobił próby,
badanie, linię...Jak policzono koszty, to złoto z mennicy wyszło sporo taniej.
Pozdro.abomito