eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePalenie płyt w piecuRe: Palenie płyt w piecu
  • Data: 2017-12-09 19:47:03
    Temat: Re: Palenie płyt w piecu
    Od: Budyń <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu sobota, 9 grudnia 2017 17:43:37 UTC+1 użytkownik Myjk napisał:
    > Fri, 8 Dec 2017 09:12:50 -0800 (PST), Budyń
    >
    > >>> problem masz w jakims fałszywym wyobrażeniem dobrego wychowania.
    > >>> Wychowanie to nie jest ilość władowanej wiedzy w postaci zajęc
    > >>> dodatkowych. To o czym piszesz to wykształcenie, nie jest tozsame z
    > >>> wychowaniem.
    > >> Wykształcenie jest częścią wychowania.
    > > owszem - ale go nie zastępuje. Prosty rolnik gdy wychowa swoje dziecko
    > > na prostego, uczciwego rolnika nie jest w swoim procesie wychowawczym
    > > gorszy niż ty. Nawet jesli nie umie tego tak nazwac.
    >
    > To ty "fałszywie" stwierdziłeś że zajęcia EDUKACYJNE to tylko
    > wykształcenie, a nie ja.

    pozwolisz ze cie zacytuję:
    > wywołanej biedą, sobie sama (niby) nie radzi. Wiesz dlaczego ja mam jedno
    > dziecko? Nie dlatego że mnie nie stać na więcej. Drugiego na obecnym
    > poziomie (ilość zajęć edukacyjnych) bym nie miał czasu wychować i nie wiem
    > jak wychowują się dzieci w ilości >2/3+, jeszcze z jednym rodzicem.
    > Podejrzewam że się nie wychowują.

    nie chcesz drugiego, bo nie masz czasu na dodatkowa ilość zajęć edukacyjnych - to
    jest chore.

    ale i tak to jest jeszcze lepsze, znów cie zacytuję:
    >Nie ma to jak produkować dzieci z myślą o swoim tyłku... :/

    No to mi wyjaśnij w jakim CELU zdecydowałeś sie na pierwsze dziecko?


    > > > Natomiast brak rodzeństwa to jest ograniczenie rozwoju dziecka.
    > > ty sie z żoną skonsultuj czy ta grupa zastępuje rodzeństwo.
    >
    > Nie odwracaj kota ogonem. Stwierdziłeś, że moje dziecko, jako jedynak, jest
    > OGRANICZONE W ROZWOJU, bo nie ma komapana w postaci drugiego (lub więcej)
    > dziecka.

    Nie napisałem ze nie ma kompana. Napisałem ze nie ma rodzeństwa. Co w efekcie je
    ogranicza w rozwoju. Relacje miedzy rodzeństwem są innego rodzaju niż te towarzyskie.

    > Póki co ty chcesz za wszelką cenę wykazać że mąż, żona i jedno dziecko
    > (oraz pies?) to nie rodzina. Może jeszcze dodasz że to rodzina
    > patologiczna

    Owszem, rodzina, czemu nie. Ale faktycznie patologiczna jesli brak czasu na zajęcia
    dodatkowe powoduje ze nie moze zdecydować sie na kolejne dziecko.

    > Podajesz argument z tyłka, że mało dzieci to minus na starość (no i
    > oczywiście kolejny minus, bo mniej pracuje na emerytury), a ja się z tym
    > nie zgadzam -- bo jak już słusznie zauważono, nie ilość ale jakość się
    > liczy.

    Twoja "jakosc" super wykształcona sie zabierze za granicę w celu lepszej
    samorealizacji (w koncu tak ją wychowałeś) a wy zostaniecie na starosc sami.
    Jesli ty uwazasz ze potrafisz sie zabezpieczyc srodkami materialnymi przed
    samotnoscią to informuję cie ze słaba to nadzieja.
    Moze i bedzie cie stac na opiekunkę która ci pieluchę wymieni, ale nie stac cie
    bedzie na wsparcie osoby która cie bedzie kochała.

    > Niemniej jednak, powtarzam, wcale nie wykluczam posiadania kolejnego
    > dziecka -- przy czym nie będę tego realizować półśrodkami tylko dlatego,
    > że wszyscy inni tak robią.

    Dziecku masz ofiarować miłość. Nie wykształcenie, nie zajęcia dodatkowe i 5 języków.
    To sa własnie półśrodki.
    A na miłość stać cie nawet przy siódemce dzieci.



    b.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1