Pete napisał:

>>>> Czy to rzeczywiscie tak dziala? Jestem na etapie wyboru
>>>> paroizolacji i nie chcialbym stracic w domu slabego i tak
>>>> zasiegu GSM.
>>> Na słaby zasięg lekiem jest wifi calling.
>> Nie tyle lekiem, co protezą.
>
> Ale działa.

Czasem jednak słabo.

>> Lekiem może być pasywny repeater.
>
> Który kosztuje zł.
> A wifi calling kosztuje włączenie opcji w smartfonie.

Czasem też kosztuje nerwy. Kiedyś miałem to włączone za granicą.
I nie dało się na ten numer dodzwonić, ani zrealizować z niego
połączenia. Nie dało się też tego wyłączyć, bo to wymagało
wysłania SMS, a SMS-y też chciały iść przez wi-fi. To było
kilka lat temu, na początku w drażania tej technologii, może
coś się od tego czasu zmieniło. Ale ja od tamtej pory jestem
nieufny. O ile w takich podstawowych rzeczach można liczyć
na poprawę, to nie da się zrobić tak, że wifi calling stanie
się odporny na gwałtowne zmiany w lokalnym połączeniu do
Internetu. A takie wbrew pozorom zdarzają się często (nagle
pojawiająca się transmisja, która wysyca łącze, a router nie
ma prioretyzacji, lub ma to zrobione słabo) -- na moją rozmowę
może braknąć miejsca.

--
Jarek