Użytkownik "Maniek4" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gk0gfi$ni$1@news.interia.pl...
>
> A mi sie wydaje, ze zaczynacie sie czepiac i za chwile wyjdzie z tego
> niezly wywod naukowy. Bez przesady, ile to powietrza bedzie trzeba
> dodatkowo ogrzac by zagotowac obiad? Ciekawe czy zastanawiacie sie nad tym
> wychodzac z domu otwierajac drzwi przy takiem mrozie. :-))
>
Maniek, jak zwykle przyznaje ci rację. A w nowoczesnych domach nie otwiera
sie drzwi(straty energi) Tam wychodzi sie z domu przez śluzę powietrzną;))
Zaczyna sie dyskusja o startach energi podczas gotowania wody na kawe. A ile
energi tracimy wylewając wodę z wanny? Taka kąpiel(a wanne mam 1,6m na 1,6
m) to dopiero potęża strata energii. Niech nikt lepiej nie liczy jak duże,
bo przestanę się kąpać. A ile powietrza "zmarnuje" jak wieczorem zechcę z
żoną wypić winko przy rozpalonym kominku. Kominek mam dekoracyjny, otwarty,
więc takie rozpalanie w nim to rozpusta.
Po raz kolejny apeluje- nie dajmy się zwariować.


--
Pozdrawiam

Krzysiek