eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePłytki i tynk gipsowyRe: Płytki i tynk gipsowy
  • Data: 2014-04-15 21:19:04
    Temat: Re: Płytki i tynk gipsowy
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik p...@t...pl napisał:
    > W dniu poniedziałek, 14 kwietnia 2014 18:23:51 UTC+2 użytkownik Dariusz K. Ładziak
    napisał:
    >
    >> Kleić można. Oczekiwać wielkiej trwałości nie należy - będę miały
    >>
    >> tendencję do odchodzenia (no, chyba że gipskarton, warstwa włóknista
    >>
    >> jest w stanie bezkarnie rozprowadzić naprężenia bez utraty spójności).
    >>
    >>
    >>
    >> --
    >>
    >> Darek
    >
    > To gips-karton ma właśnie ograniczenia wagowe przy płytkach. Jeśli na tynk gipsowy,
    zabrudzony lub niezagruntowany, przykleisz płytkę z małą ilością kleju lub źle
    rozrobionego i po przyklejeniu powierzchnia styku będzie znikoma, to faktycznie taka
    płytka łatwo się odspoi od podłoża. Jednak gdy styk płytka/klej/tynk będzie miała te
    80-90%, nawet niekoniecznie przy wysokoelastycznej zaprawie, to proponuję podać
    wartości ścinające wystarczające do odklejenia płytki ceramicznej. Oderwiesz, a
    właściwie odkujesz lub podważysz płytkę razem z klejem i fragmentem tego tynku.
    Developerzy, prywatni inwestorzy i reszta naiwnych powinna we wszystkich łazienkach i
    kuchniach preferować tynki cementowo-wapienne. Co mamy? Zazwyczaj tynk gipsowy
    maszynowy. Po zagruntowaniu i przeszpachlowaniu szpachlówką cementową, klejem lub
    zaprawą wyrównującą, wg producentów uzyskamy wystarczająca powierzchnię do klejenia
    ceramiki, a z odpowiednimi gruntami szczepnymi, również kamienia. Wg Twojej teorii
    masowo t
    e płytki musiałyby się sypać w łazienkach.
    >

    Opisujesz typowy test laboratoryjny mający wykazać że wszystko jest OK.
    Kleimy płytki do gipsu, czekamy aż klej zwiąże - i po pełnym związaniu
    zaprawy odrywamy. Fajnie, będzie dokładnie tak jak opisujesz. A jak
    będzie za lat pięć? Zbytnia różnica twardości warstw to nie jest coś co
    ujawnia swoje skutki bezpośrednio po zrobieniu - tak, na świeżo trzyma
    ale po paru latach, po iluś cyklach termicznych i narażeniach
    mechanicznych okaże się że paru płytek wcale odrywać nie trzeba - same
    odpadną...

    Obecnie buduje się na lat najwyżej dwadzieścia pięć, z pełnym remontem
    wnętrz po siedmiu - dziesięciu latach. Może i tyle te płytki klejone
    plastyfikowaną zaprawą cementową do warstwy gipsu wytrzymają - bo też
    ile wytrzyma takie np. ocieplenie metodą mokrą lekką?

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1