eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePodłączenie domowej suszarki gazowejRe: Podłączenie domowej suszarki gazowej
  • Data: 2015-02-01 20:31:02
    Temat: Re: Podłączenie domowej suszarki gazowej
    Od: dolniak <d...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Mam za to dość liczną grupę znajomych , którzy po wielu latach zdecydowali się na
    przeprowadzenie remontu. Za każdym razem kilkumiesięczna gehenna. Wyprute ściany,
    kible, meble, kurz syf.. a to dziś moja Pni ja nie moge... będę jutro lub za
    tydzień... ....pani skoczy do sklepu bo mi zabrakło...Po zakończeniu robót nie
    zdarzyło się jeszcze aby fachman posprzątal po sobie.

    Kurde,no nie wiem ..Zyję tu już sporo lat,i ja remontowalem u ludzi,i ludzie u
    mnie.....Są paproki,ale życie ich szybko eliminuje.Zazwyczaj bierze się ludzi,których
    robotę się widzialo,lub z polecenia.Widocznie masz pecha,że tylko na najgorszych
    trafiasz.
    > >kto sprawdzil robotę?Kto im placil?>
    > Sprawdza samo życie, codzienne od lat włączanie/użytkowanie AGD

    Życie życiem,ale jakby ktoś sprawdzil jaki przewód kladą-i którędy-to nikt by garba
    nie dostal.A normalne,że jak się nie domyślą że trzeba posprzątać,to się czeka...z
    wyplatą.
    >
    > Robota w moim domu była zawsze na tyle "skromna" iż nie wymagała wypisywania
    jakich tam niezbędnych mniej lub bardziej zezwoleń z urzędu miejskiego.
    Pamiętajże nie zawsze tak bywa. Każdy chce żyć.Urzędnik też.
    > Płaciła za robotę strudzona życiem matka polka i ojciec kombatant polak :)

    czyli jednak ktoś się opiekuje...

    > Jak do tej pory wystarczyła kilkurazowa wizyta fachmana, czy do wstawienia nowej
    niegdyś kuchni gazowej czy junkersa prosto ze sklepu do piwnicy. Nigdy się nie
    zdarzyło, od +40 lat aby jakikolwiek fachman zasłaniał się brakiem zezwoleń... po
    prostu przychodził wstawiał lub naprawiał i wychodził . Chyba po wejściu do EU coś
    się pozmieniało...
    Do tej pory.Ale ingerencja w instalację gazową to nie to samo co naprawa czy
    podlączenie kuchenki.Musisz to zrozumieć.Pieniądze bierze się również za
    odpowiedzialność.
    A może tak być ,że nie ma tam tzw warunków technicznych.Nie wiem,nie widzialem.
    k**** ma rację.skoro gazu nie możesz przeskoczyć,to pomyśl po elektrycznej.Może
    instalacja wytrzyma.A jak nie to latwiej dobrać slabszą.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1