eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePolitycznie NTGRe: Politycznie NTG
  • Data: 2014-12-05 16:28:23
    Temat: Re: Politycznie NTG
    Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:m5shr2$hoj$...@n...news.atman.pl...

    W dniu 2014-12-05 15:50, Ghost pisze:
    >
    >> Zauważ, ze drugiego nie "pryskali", pszipadek???

    >Nie wiem. W krotkim czasie zajeli sie czyms innym.

    A to nieprawda, od psiknięcia do akcji Willera mija ponad 20 sekund, całkiem
    sporo jak na dynamikę całej sytuacji. Sprawdź.

    >Pozniej tamtych dwoch tez ich w ogole nie interesowalo.

    Nieprawda, ciągle była sprawa "tamtych dwóch", nawet gdy wipler się
    szturchał z policjantem, przeszło na wiplera, gdy ten z chodnika nadawał na
    policjanta.

    >>> Jezeli pollicjant uderzyl go w twarz wczesniej to przestaje sie dziwic
    >>> Wiplerowi.
    >
    >> _jeżeli_, skad to wiadomo?

    >Widac to na filmie. Niezbyt dobrze - fakt.

    Nie widać :-)

    >> Uderzył w twarz i przestał się nim interesować, moim zdaniem gdyby
    >> doszło do takiej eskalacji, już by go zakuwali.

    >To krotki czas i w poblizu bylo jeszcze tamtych dwoch. Byc moze zwyczajnie
    >zabraklo profesjonalizmu w ogole.

    A może w ramach symetrii przypuszczeń dopuścimy myśl, ze w ogóle zaczęło się
    od tego, ze ci dwaj rzeczywiście byli kolegami wiplera i gdy podjechała
    policja pierwszy z nich czując się nietykalnym bo ma za kolegę wiplera
    zaczął nadawać na policjanta? Nie bądźmy tacy jednostronni i pamiętajmy, że
    największym wrzodem są jednak politycy.

    W ramach ciekawostki:
    http://www.tvn24.pl/byly-wiceminister-nie-odpowie-za
    -nocne-ekscesy-prokuratura-byl-niepoczytalny,493290,
    s.html


    >>>>> 2:18
    >>>>> wipler się wyrywa, ostatecznie lądując na chodniku
    >
    >>> Pytanie po co policjant w ogole do niego podchodzil? Dzielila ich
    >>> odleglosc kilu metrow, a po zachowaniu widac, ze Wipler odpuscil.
    >
    >> Pisałem - ciągle gestykulował w kierunku policjanta i cos do niego mówił

    >Tak, ale nie byl agresywny.

    Skąd ta wiedza?

    >Odszedl kilka metrow. Nie bylo zagrozenia dla nikogo. Po prostu tracony
    >gosc cos tam mamrocze.

    I sadzisz, ze gdziekolwiek na świecie możesz nadawać cokolwiek na policjanta
    i jego brak reakcji będzie świadczył o jego profesjonalizmie, bo stoisz na
    chodniku i jesteś narąbany?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1