W dniu 23.10.2018 o 12:04, k...@g...com pisze:
> Czołem,
>
> Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat źródeł ciepła w domu jednorodzinnym. W
przestrzeni dwóch najbliższych lat stanę przed wyzwaniem budowy domu. Chciałbym
zrealizować to metodą gospodarczą. Jakie źródło ciepła preferujecie w obecnej chwili?
Pompa gruntowa? Powietrzna? Pellet? Prąd? Raczej będę unikał węgla, chciałbym
zainwestować w izolację i osiągnąć niski współczynnik przenikania ciepła osiągając
status budownictwa energooszczędnego. Zależy mi na możliwie najlepszym stosunkiem
ceny do jakości.
>
> pozdrawiam
>
> Kamil
>
patrz ilu masz doradców. Wszyscy z "kalkulatorami" i tablicami
technicznymi. Budujesz dom na pi razy oko 80-100 lat. Dzisiaj najtańsze
są paliwa stałe, potem gaz potem prąd. ale gospodarka ma dość duże
dofinansowanie ze strony akcyzy na benzynę/ropę. Co będzie za 20 lat?
Najprawdopodobniej większość nas będzie jeździła na prądzie, którego
cena, w dużej części będzie musiała pokryć brak wpływów z akcyzy na
on/pb. więc podrożeje. jak bardzo? Czy wtedy będziemy jeździć na LPG? bo
jeśli nie - będzie tani. bardzo tani w porównaniu do prądu. Ale to tylko
dywagacje. Ja bym wolał mieć możliwośc grzania conajmniej dwoma
sposobami. gazem i prądem. albo kominkiem. jakby gdzieś była jakaś
katastrofa, pękną kable elektryczne, jak przetrwasz? Jeśli jeszcze nie
zacząłeś budować, weź to pod uwagę. jeśli możesz, rozważ inny niż modny
dwuspadowy dach. Jak ja prosiłem o to na grupie to mnie wyśmiano i
nakazano samodzielnie liczyć żeby uczyć się na własnych głupich
pomysłach. ale czy Ci którzy kazali liczyć samodzielnie sprawdzili taką
ewentualność? Wątpię- bo dostałbym gotową odpowiedź. A zagaduje również
dla tego, że ostatnio coraz mocniej wieje, a takie dachy odfruwają.
ToMasz