W dniu 2014-08-22 12:53, Kris pisze:
> W dniu piątek, 22 sierpnia 2014 12:12:27 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:
>
>> OK, to jeszcze jeden argument za kalafiorami, mianowicie możliwość szybszej
>> zmiany temperatury powietrza. Niektórzy chcą mieć taką możliwość.
> Tylko po co? Dobowe obniżanie/podwyższanie temp specjalnie nic nie daje.
> Ale ok- jakiś to argument jest.

Pozna wiosna np. czasami robi sie zimno na kilka dni. Ogrodnicy czy
"cus". Moj sasiad po prostu wlacza kociol i za pol godziny ma cieplo.
Jeden taki cykl starcza na dzien. Ja nawet nie podchodze do kotla, bo
zanim zrobi sie cieplo to trzeba isc spac.

>> Poza tym
>> wyggląda na to, że się kalafiory nie bronią w żaden sposób. ;)
> Skarpetki można powiesić i suszyć;)
> Ja niestety mam na piętrze kalafiory i top był błąd wg mnie.
> w drugim domu nie będzie żadnego nawet drabinek w łazienkach. Teraz mam drabinki w
dwóch łazienkach i przez 6 lat nie wiem czy ze dwa razy je włączałem. Służą po prostu
za wieszaki na ręczniki a włączać je nie włączam bo podłogówka w łazienkach
wystarcza.

Tez mam na gorze kalafiory i drabinke w lazience na dole. Z drabinki
jestem zadowolony bo co prawda sluzy za wieszak na reczniki, ale dzieki
temu zima znacznie szybciej schna. Drabinka skrecona na minimalny
przeplyw. zamiast niej musial bym miec jakies dupne wieszaki na
reczniki, ktore jak pamietam wiecznie z kolkami wylaza, a estetyczne tez
tanie nie sa. Kalafiory w sypialniach tragedia nie sa. Maja swoje
zalety, ale ze wzgledow estetycznych uzasadnienia w relacji do
podlogowki nie maja. Czasem przydaje sie szybsze schlodzenie, czy
nagrzanie pokojow dzieci. Z tym podlogowka sobie wogole nie radzi. Na
dzis nie robil bym drugi raz kalafiorow na gorze.

Pozdro.. TK