-
Data: 2017-04-11 23:03:43
Temat: Re: Powrót do przeszłości - drzewa
Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2017-04-11 o 21:30, Kris pisze:
>> No wlasnie wymysliles najbardziej skomplikowaną i drogą (wykupy, operaty) metode
na swiecie. I zauważ -zrobiles założenie walki z przekrętami czyli kazdy jest
potencjalnym oszutem. I nieustana walka z urzedami, bo tam zgody byc nie moze.
Dokladnie odwrotnie niz glosisz zwykle.
>>
> I dodatkowo w metodzie opisanej przez użytkownika są ogromne możliwości do nadużyć
i korupcji urzędniczej
Bzdury piszesz.
>> A trzeba inaczej. Trzeba zalozyc ze czlowiek prywatny moze na swojej dzialce robic
co chce, niech sobie wycina te drzewa bez zadnych pozwoleń.
>> Zabezpieczyc sie trzeba przed "inwestorami" których celem jest zysk. Czyli >zróbmy
te zgłoszenia wycięcia drzew, trudno tyle papierologii trzeba znieść. >Jesli w ciągu
5lat na dzialce powstanie jakas budowlanka (a nie kazda >dzialanosc gospodarcza) to
nalezy zapłacic za te wyciete drzewa wg stawek jak ?>niedawno obowiazywały, kwota za
obwód itp.
> A jak inwestor nieruchomość już bez drzew Biedronce sprzeda.
To obecnie zarobi dużo więcej niż sprzedawałby z drzewami, bo przy tak
pojebanych opłatach działki czyste mają wielokrotnie wyższą wartość.
> A jak zechce halę magazynową sobie wybudować? A jak później tą halę Biedronce
podnajmie
> A jak Kowalski wytnie drzewo zgodnie z przepisami i sprzeda działkę Nowakowi to
Nowak może developerkę tam robić czy przejmuje po Kowalskim obowiązek zapłaty za
drzewa bo developerke zaczął. Jeśli przejmuje to na jakiej podstawie- jakieś zapisy w
KW?
> Bo jak w KW nie będzie wpisów to Nowak sprzedając działkę zapomni wspomnieć że dwa
lata temu drzewa wyciął i developerki nie mozna
Dlatego jak każdy właściciel będzie miał prawo decydować o swoim to
ziemia będzie miała taką samą wartość czy będzie pusta czy też z drzewami.
Nie będzie wtedy możliwości robienia przekrętów, bo nie trzeba będzie
dawać łapówek urzędasom, aby dokonać wycinki.
> Wg mnie niepotrzebnie zamieszanie z tymi drzewami robili.
> Tak jak bylo przed lex Szyszko nie było źle
> W 2014 lub 2015 dwa drzewa kilkudziesięcioletnie na prywatnej działce ścinaliśmy i
większych problemów nie było.
> Pismo do gminy z uzasadnieniem złożyłem, urzędnik przyszedł popatrzył na drzewo, za
kilka dni każdy ze współwłaścicieli(ja, Mama, siostra) działki dostał pismo z gminy
że jest zgoda na wycięcie drzewa i że może ew sprzeciw złożyć.
> No i termin był że od października do marca bodajże ciąć można żeby ptaszydłom nie
szkodzić.
> I chyba taka zgoda bez żadnej opłaty była, przynajmniej nie pamiętam abym coś
musiał płacić.
>
Mój ojciec, a po jego śmierci ja walczyliśmy przez szereg lat o
pozwolenie na wycinkę kompletnie bezużytecznych drzew. Chwastów które
się rozrosły do 20-25m wysokości. Spadające gałęzie niszczyły dom i
zagrażały życiu i zdrowiu mojej rodziny i sąsiadów. Nie uzyskałem zgody
nawet, kiedy gałąź spadła na moją mamę i zakończyło się pęknięciem
obojczyka. Aby uzyskać zgodę na wycinkę musiałem użyć podstępu. Podstęp
polegał na tym, że namówiłem sąsiadów, którym także te drzewa dokuczały,
żeby pisali na mnie skargi do UM. Sąsiedzi wcześniej tylko się skarżyli
do mnie na te drzewa, ale nie wypadało im pisać donosów i skarg. Dopiero
jak ich namówiłem i zaczęli wysyłać skargi to UM sam wysłał do mnie
pismo i nakazał mi podjąć wszelkie możliwe środki w celu usunięcia
zagrożenia. Dopiero z tym pismem wystąpiłem do ochrony środowiska, która
natychmiast wydała pozwolenie, nawet nie fatygując się już do mnie w
celu obejrzenia tych drzew. Wszystko się zadziało dopiero wtedy, kiedy
urzędasy poczuły odpowiedzialność na swojej dupie. Kiedy to była tylko i
wyłącznie moja sprawa to urzędasy miały mnie gdzieś. Myślę, że czekali
aż przyniosę odpowiednio wypchaną kopertę.
Dla mnie było to zwykłym skur......twem, że nie pozwalano mi wcześniej
na wycinkę, a jedynie na obcinanie gałęzi i przycięcie wierzchołków, tym
bardziej, że wykonanie takiej przycinki było obwarowane pewnymi
rygorami. Gdybym dokonał przycinki, a drzewo by obumarło w ciągu kilku
lat to dostałbym taką karę, że bym się nie pozbierał. Kary za samowolną
wycinkę tych drzew lub ich obumarcie z powodu np. źle wykonanej
przycinki lub nawet z innego powodu po przycince, były liczone w
milionach złotych. Bardzo łatwo było zmoczyć dupę, ponieważ drzewa już
były stare i częściowo obumarłe, a żywe jeszcze były tylko ich
wierzchołki. Praktycznie po przycince pozostałyby tylko same pnie i
trochę uschniętych gałęzi oraz pojedyncze jeszcze żywe gałęzie. Po
takiej przycince nie było bata, żeby drzewa nie pousychały, bo
pozostałoby zbyt mało części zielonych i drzewo nie mogłoby wyprodukować
odpowiedniej ilości substancji odżywczych z fotosyntezy.
Postaw się więc w mojej sytuacji. Z jednej strony zagrożenie życia i
mienia, a z drugiej strony bat urzędasów na mojej dupie. Do tego
odpowiedzialność przed prokuratorem gdyby drzewo zabiło sąsiada lub
zniszczyło im dom, a pozwolenia na wycinkę nie mogłem uzyskać.
Przy czym muszę jeszcze dodać, że drzewa były stare, większość z nich
puste w środku pnia i przy większym wietrze groziły upadkiem na mój dom
lub zabudowania sąsiadów. Częściowo były już obumarłe. Co roku kolejne
suche gałęzie się odłamywały i spadały. Wielokrotnie wbijając w dach i
niszcząc dachówki i zabudowy poddasza oraz zabudowania gospodarcze sąsiadów.
Usługi przycinania gałęzi były drogie i mało kto w ogóle chciał się
podjąć takich usług. Firmy przyjeżdżały i słyszałem "nie, nie, ale nie
te drzewa, nie w tym miejscu i nie wiem kto by panu to zrobił". Trudno
nawet było wykonać to ze zwyżki, bo przeszkadzała sieć elektryczna,
którą trzeba by było zdemontować na czas robót oraz znajdujące się w
niewielkiej odległości zabudowania. Czyli dodatkowe trudności i
dodatkowe koszty.
Jak dostałem zgodę to chyba dopiero po roku poszukiwań udało mi się
znaleźć odważnych, którzy podjęli się wycięcia tych drzew.
Następne wpisy z tego wątku
- 11.04.17 23:20 Zenek Kapelinder
- 12.04.17 07:36 Budyń
- 12.04.17 07:44 Budyń
- 12.04.17 07:47 Budyń
- 12.04.17 08:30 Kris
- 12.04.17 08:33 Kris
- 12.04.17 09:00 Budyń
- 12.04.17 09:29 Kris
- 12.04.17 10:50 Pete
- 12.04.17 10:53 Pete
- 12.04.17 11:09 Pete
- 12.04.17 15:57 Uzytkownik
- 12.04.17 15:58 Uzytkownik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Zenek Kapelinder - ?
- Zawór grzybkowy - jaki producent
- qqqq
- Tauron przysyła aneks
- Wydajność klimy w obecnych temperaturach
- w Nowym Roku 2025r
- Blenda/ramka do kominka na zamówienie
- Co tam u Was
- Deweloper przegral w sadzie musi zwrócic pieniądze Posypia sie kolejne pozwy?
- Cicha noc...
- 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- Problem z wilgotnością
- Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
Najnowsze wątki
- 2025-01-23 Zenek Kapelinder - ?
- 2025-01-23 Zawór grzybkowy - jaki producent
- 2025-01-19 qqqq
- 2025-01-19 Tauron przysyła aneks
- 2025-01-13 Wydajność klimy w obecnych temperaturach
- 2025-01-04 w Nowym Roku 2025r
- 2025-01-02 Blenda/ramka do kominka na zamówienie
- 2025-01-01 Co tam u Was
- 2024-12-28 Deweloper przegral w sadzie musi zwrócic pieniądze Posypia sie kolejne pozwy?
- 2024-12-24 Cicha noc...
- 2024-12-08 9. Raport Totaliztyczny: Sprawa moich pomysłów na pracę doktorską które przekazałem PW, a które sprzedano do WB
- 2024-12-05 Problem z wilgotnością
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-24 Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...