eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePrąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
  • Data: 2010-11-15 22:26:52
    Temat: Re: Prąd mnie ściga w łazience a mnie się kończą pomysły....
    Od: "Jackare" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ibs9q6$taf$1@news.onet.pl...

    > Pierwszy przypadek to któryś z sąsiadów połączył PEN z rurą wodną, a sam
    > PEN
    > ma przerwę, przez co prąd płynie przez rurę, a na tej rurze powstaje
    > spadek
    > napięcia. Wartość tego spadku napiecia względem rury kanalizacyjnej może
    > powodować to kopanie.
    >
    > Drugi przypadek to kiedy u któregoś z sąsiadów jest przebicie lub
    > upływnośc
    > do rury kanalizacyjnej. Tu także powstaje niebezpieczna różnica
    > potencjałów.
    >
    > Mogą jeszcze być inne przyczyny np. uszkodzony przewód oświetleniowy
    > sąsiada biegnący w posadzce pod brodzikiem.
    >
    > Jedyny sposób aby się pozbyć problemu i zagrożenia dla obydwu przypadków
    > to:
    > Wypier.....ć z gniazda w łazience mostek pomiędzy przewodem N, a bolcem.
    > Połączyć bolec ochronny z rurą wodną oraz rurą kanalizacyjną tworząc w ten
    > sposób miejscowe połączenie wyrównawcze, a jednocześnie zmieniając rodzaj
    > sieci ochronnej z TN-C na TN-S.
    > Innych, bezpiecznych rozwiazań nie ma.
    > Choć może jest - wyprowadzić się ;)
    >

    Właśnie wylazłem z piwnicy i nie jestem wiele mądrzejszy:(
    Połączenie wyrównawcze pomiędzy głównymi rurami wodną i gazową jest
    sprawne.
    W mieszkaniu wszystko mam jak trzeba: wszystkie instalacje rurowe (oprócz
    kanalizacyjnej bo tej w części która jest z żeliwa nadal nie umiem "złapać")
    mam idealnie zwarte z PEN i oczywiście ze sobą.
    Bateria oczywiście podczas stania w strumieniu lejącej się wody nadal kopie.
    Połączenie N (PEN) z uziemieniem budynku ciągłe. Rezystancji skuteczności
    uziemienia nie zmierzę - nie che mi się po nocach wbijac sond przez asfalt
    i rozstawiać ze szpejem. Zgłoszę to zarządcy i niech się męczą. Nie wiem czy
    jest jakikolwiek sens wykonywać połączenie pomiędzy GWS a kolektorem
    żeliwnym kanalizacji z racji niepewnych połączeń w samej kanalizacji.
    Kielichy z bosymi końcami łączone są na cement, w środku pion jest na 200%
    pokryty szlamem. Nie ma więc żadnej pewności, że pomiędzy górnymi a dolnymi
    rurami pionu jest połączenie.
    Zrobię jutro jeszcze jeden eksperyment dla własnego spokoju: zaostrzę
    przewód DY 10 mm2, wsadzę go przez odpływ do pionu, tak aby w miarę
    możliwości zetknął się z rurą zeliwną.
    puszczę wodę, zmierzę napięcie, potem zewrę z baterią i ocenię efekty.
    Jeżeli jakiekolwiek będą to być może zmienię lokalnie w łazience tn-c na
    tn-s tak jak piszesz.

    Nabieram przekonania, że sprawa ma związek albo z obciążeniem instalacji
    albo z jakimś uszkodzeniem u kogoś (jak pisałem całowite odłączenie fazy u
    mnie nic nie daje). Rzecz dzieje się tylko wieczorami gdy ludzie są w
    domach, świecą światło, dogrzewają farelkami, pieką itp. Wcześnie rano gdy z
    żoną wstajemy ten efekt w ogóle nie występuje.

    Zresztą tak jak pisałem: zgłaszam to jutro zarządcy. Zrobiłem co mogłem w
    moim mieszkaniu a za inne rzeczy i tak mi nikt ani nie zapłaci ani nawet nie
    podziękuje. Wspólnota opłaca jakieś pogotowia techniczne więc co mi tam -
    skorzystam
    --
    Jackare


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1