czwartek, 11 listopada 2021 o 21:03:20 UTC+1 marios napisał(a):

> Jak jest sprawność grzania garnka wody na gazie (straty "kominowe") a
> jaka na indukcji?

Wg mnie w domu (czyli nie knajpa, gdzie gotuje się na kilku(nastu?) palnikach
~18h/dobę) różnica w kosztach gotowania jest pomijalna. Raczej należy kierować się
wygodą, własnymi preferencjami...
Używam/używałem gaz, indukcję, płytę ceramiczną i dla mnie indukcja jest jedynym
sensownym wyborem.
Zalety można od ręki wygooglać:
łatwo się czyści, czyste od spodu garnki, dobra kontrola mocy/temperatury,
błyskawiczna reakcja na zmianę ustawień (jak gazowa), zazwyczaj sporo przydatnych
funkcji, typu wyłączanie timerem, połączone pola, program smażenia na patelni...
główna wada - wymaga garnków na indukcję - jeśli się nie ma mocno podnosi to koszt
wymiany...
gaz dałbym na drugim miejscu - minus to większy syf, trudniejsze mycie, przypalone
gary...
płyta ceramiczna z grzałką elektryczną to porażka - duża bezwładność (zmniejszenie
mocy nie działa od ręki, bo szkło rozgrzane), jak coś wykipi to się przypali...

Co do oszczędzania energii to Zenek ma sporo racji - grzanie wody jest kosztowne,
czyli im mniej tym lepiej... np. warzywa, w tym ziemniaki można spokojnie gotować na
parze - wtedy wody jest minimalna ilość +
nie wypłukuje się wartościowych substancji wraz z odcedzaną wodą ;)
Wiele potraw nie wymaga długiego gotowania, smażenia... typu mięso na patelni
grillowej robi się pojedyncze minuty...

No i oczywiście ostatnio sporo gotuje się używając dedykowanych urządzeń
elektrycznych - czajnik do wody, wolnowar, sous vide, termomiks, piekarnik
elektryczny, mikrofala (czyli wybór kuchenki ma jeszcze mniejszy wpływ na koszt
gotowania )