Użytkownik "qlphon" <q...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hdbaqq$1bn4$1@news2.ipartners.pl...

>> Ale mozna prosciej, bez tej gwiazdy.
>
> pewnie prosciej można,
> ale nie konciecznie bedzie to lepiej

Gorzej bo?

> bardzo dobry przykład!
> a właśnie po to bym tu zrobił gwiazdę, żeby nie trzebabyło stopniowac rury
> celem uniknięcia wachań temperatury pod prysznicem, jak ktoś spuści wodę w
> kibelku
> albo odkręci wodę w kuchni...

I tylko po to ukrywac szafki z rozdzielaczmi i ciagnac dwa razy wiecej rury
zeby nie stopniowac innej?

> układ rozdzielaczowy ma więcej zalet niz wad
> jak policzysz ceny złączek (najdroższych elementów systemu)
> to nawet specjalnie drożej nie wychodzi

Wychodzi, wychodzi.
Szafki, obrobka, zlaczki, rozdzielacze...

> to że będzie troche wiecej samej rury?
> nawet jak dwa razy wiecej byś liczyl, to dalej to są "grosze"...

Drozszej rury wiecej, ale zlaczek mniej i pewnie wychodzi mnie wiecej na to
samo. Ale zlaczki do pexa sa duzo drozsze. Zobacz ile kosztuje zwykla mufa
pod baterie do pexa, a ile do PP.

> otóż to,
> jak robisz metodą, która nie pozwala na błedy projektowe (nie za abardzo
> masz gdzie oblicznie skopać) to musi działać / nie ma co spieprzyc / nie
> ma nic do zepsucia się.
> jeden "gładki" odcinek rury od rozdzielacza do samego "kranu" tez raczej
> sie
> ani nie zapcha ani nie zarośnie

Ale to tylko woda, dwie lazienki i jedna kuchnia. Szkoda sie rozwodzic.
Ja tu jakiejs wielkiej przewagi rozdzielacza nad tradycja nie widze. Obie
wersje dzialaja wystarczajaco dobrze do potrzeb jakie stawia nam
rozprowadzenie wody w domu.

Pozdro.. TK