eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRekuperacja i okap kuchenny.Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
  • Data: 2023-11-13 09:07:54
    Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sun, 12 Nov 2023 20:35:33 +0100, Mateusz Bogusz

    > Ale Tomasz dobrze pisze - https://www.youtube.com/shorts/V91kENu5hE8

    Ja chciałbym to zobaczyć, bo nie wiadomo jak się zachowywali "interwiewcy"
    i czy faktycznie nie było tam elementów dyskryminacji-- być może jednak
    były, a eksperyment tylko je eskalował.

    Inna sprawa że placebo działa na mniej niż 50% świadomych brania leków (lub
    placebo), teza że zwierzęta także ulegają efektowi placebo, skoro nie są
    tego absolutnie świadome (no bo że odczuwają ból to jedno, być może są
    świadome choroby to drugie), i to potwierdza że placebo działa -- jest
    absurdalna. Wiadomo przecież że ludzie (a ludzie to też zwierzęta) sami
    siebie potrafią leczyć umysłem nie korzystając z leków -- i ja jestem tego
    najlepszym przykładem.

    Opowiem Wam moją historyię. ;P Gdy, dawno temu, pracujac na etacie, udało
    mi się wydębić u pracodawcy pracę "na własny rachunek" (tzn. miałem
    poajwiać się w siedzibie pracodawcy tylko jeśli zaszła wyraźna potrzeba),
    pojawiły się u mnie z czasem bóle brzucha. Łaziłem do lekarzy, wtykali mi w
    gardło rury, potem wtykali mi sondy także w tyłek, oczywiście nie dla
    przyjemności ;P tylko w poszukiwaniu przyczyny bóli brzucha. Z czasem
    zacząłem dodatkowo tracić chwilowo wzrok (znaczy ostrość mi się rozjeżdżała
    w prawym oku tak, że wręcz mnie bolało), polazłem więc do okulisty. Tam
    opisałem objawy, po badaniu oczu, które nic nie wykazało, coś mi się
    wyrwało także o brzuchu i Pani okulistka opisała mi swojego pacjenta, który
    mając własną dużą firmę (zbudowaną od zera), po odjechaniu około kilometra
    od siedziby musiał się zatrzymać na poboczu, bo przestawał widzieć. Okazało
    się że gość miał tak ogromny stres że musi swoją firmę zostawić pod opieką
    kogoś "obcego", że nerwowo tracił wzrok. Skorelowałem to szybko z moim
    "opuszczeniem" etatu, zacząłem analizować i doszedłem do wniosku, że być
    może też mam nerwobóle spowodowane stresem tj. podświadomie czuję pewną
    niesprawiedliwość ze strony byłych "etatowców", którzy też by chcieli
    pracować jak ja, ale muszą nadal codziennie dojeżdżać i kiblować w
    siedzibie firmy (a firma była trochę na zadupiu, tj. trzeba było od
    autobusu/pociągu dreptać min. 2km, co szczególnie w zimie było niezbyt
    przyjemnym przeżyciem -- ja co prawda samochodem jeździłem, ale większość
    pracowników jeździła właśnie KM co czyniło ich dojazdy jeszcze bardziej
    upierdliwymi i jeszcze bardziej odbijało to na mnie piętno). Jak sobie to
    uświadomiłem i SOBIE wyjaśniłem że nie powinienem mieć wyrzutów, to
    najdalej po dwóch tygodniach przestał mnie boleć brzuch, przestałem wzrok
    tracić.

    Ergo, mogłem brać w tym czasie leki/placebo i zdać sobie równocześnie z
    tego sprawę co by spowodowało "wyleczenie"? Mogłem. Czy to by znaczyło że
    placebo (czy inna homeopatia) działa? Nie. Hmm... to znaczy w tym wypadku
    tak, ale ja jednak sobie poradziłem bez oszukiwania umysłu. ;P

    Zresztą analogicznie działa efekt nocebo, tzn. ludzie (w tym pośrednio ja)
    sobie wmawiają efekty uboczne (ja sobie chorobę wmówiłem żeby mi nie było
    za dobrze, tj. żeby zrekompensować "krzywdy" współpracowników).

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1