eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRekuperacja kontra grawitacja › Re: Rekuperacja kontra grawitacja
  • Data: 2010-01-01 22:56:08
    Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Uzytkownik "zbooY" <z...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:a7f16440-9914-455e-b579-

    > PC, prad

    Tez niestety moze odmowic posluszenstwa.
    Ciekaw jestem jaka sprawnosc te sprezarki beda mialy po 10 latach. To tak
    przy okazji.

    >> Agregatem to mozna sobie pare godzinek pokrecic, jak wyjdzie ze trzy doby
    >> to zaczyna sie
    >> problem.
    >
    > a kiedy ostatnio 3 doby nie miales pradu?

    Jak czegos nie pomylilem to rok temu w Szczecinie.

    > mozesz d o d a t k o w o miec swoje niezalezne zrodlo pradu a docelowo
    > to dodatkowe jako jedyne

    Moze lepiej rozmawiac realnie.

    > to jak jest mus to mozna sobie
    > http://www.allegro.pl/item863305268_promiennik_gazow
    y_reduktro_waz_okazja.html
    > do gazowych nagrzewnic nie potrzeba komina ani pradu :-)

    To chyba nie wachales nigdy tego w pracy. :-)

    >> Pewnie ze warto ale tu strasza ze wilgoc, smrod i bol glowy, a to nie
    >> tak.
    >
    > wilgoc jest przy grawitacyjnej jak ktos ja zatyka zima bo uchodzi
    > cieplo... bo nie rozumie zasady grawitacyjnej ale rozumie straty
    > ciepla :-)

    Gdzies nizej Kudlaty pisze, ze ma wieksza wilgotnosc przy wentylacji
    mechanicznej jak jego rodzice przy grawitacyjnej. :-)

    > a bol glowy masz ze straty ciepla ;-)

    Straty ciepla, no jasne... -) Jak nie jedno to drugie. :-)

    >> Przy okazji takich rozmow mam wrazenie, ze my mieszkamy w czym innym a
    >> moze
    >> gdzie indziej. Ja zdaje sie mieszkam na powierzchni bo nigdy tlenu
    >> nigdzie
    >> mi nie zabraklo, a zwolennicy mechaniczni zapomnieli jak do tej pory
    >> przezyli i uwazaja, ze bez tego sie nie da. Chyba mieszkacie pod ziemia.
    >
    > a kto mowi, ze Ci tlenu zabraklo, a wlasnie pamietamy jak zylismy,
    > oczywiscie ze sie da
    > to nie ma nic wspolnego z mieszkaniem pod ziemia

    No to juz nic nie rozumiem.

    >> >- tansze okna
    >>
    >> Tansze okna?? Nieee, nie mow ze dales sobie wcisnac kit w fixami?? :-)))
    >
    > nie we wszystkich, poza tym nie trzeba wszedzie rozwiernouchylnych i
    > cudow z napowietrznikami, tansze okucia
    > a na przyszlosc to wrecz mozna i z parapetow porezygnowac :-) skoro
    > grznie podlogowe i fix :-)

    Mam podlogowe ale z parapetow nie wiem jak zrezygonwac. Na fixy nie zgodzil
    bym sie nawet po przeczytaniu calej cezarowki sciemy reklamowej.

    > salonowo-jadalniano-tarasowo-ogrodowe to oczywiscie otwieralne bo nie
    > bede lazil naokolo ale reszta? a przynajmniej niektore na parterze
    > zbedny wydatek na super hiper okucia do otwierania

    No jak kto lubi. Nie wiem tylko czemu nie mozna z nich zrezygnowac majac
    wentylacje grawitacyjna. Szczerze to chyba jeszcze nigdy nie mialem
    pootwieranych wszystkich okien nawet latem, wiec smialo z co drugiego prawie
    okna mozna by zrezygnowac, z otwierania rzecz jasna.

    > a wiesz co to przeciag? a ile razy wracasz zanim wyjdziesz sprawdzic
    > czy ktores okno nie jest zbytnio otwarte?
    > a jakies deszcze? wiatry

    Do wentylacji wystarczy uchyl albo rozszczelnienie.

    >
    >> >- cisza
    >>
    >> Cisza?? Jak bym mieszkal na Marszalkowskiej w Warszawie to moze i tak,
    >> ale
    >> tam domow sie nie stawia.
    >
    > czy tylko Twoje sie liczy - dyskusja na zasadzie, jak Mankowi nie
    > potrzebne to i innym nie potrzebne
    > uzasadniasz dlaczego nie zrobiles ale to nie jest miara dla innych

    Oczywiscie ze nie, ale Twoja miara ciszy tez jest subiektywna. Tak naprawde
    przyklad z Marszalkowska nie jest ani bez sensu ani zlosliwy. Wiekszosc
    domow jednorodzinnych powstaje raczej w dosc cichej okolicy i problem ciszy
    nie jest podstawowym argumentem. Oczywiscie zgodze sie, ze jak wszystko to
    akurat moze byc dla kogos wazne.


    > a koszt wiekszego sprzatania, kurzenia, cena komfortu
    > wentylator ma od 20W do 100W - 350-1200PLN/rok ale jesli masz wlasne
    > niskomocowe zrodlo pradu?

    Nie mam, nie znam nikogo kto ma i nie slyszalem zeby ktos mial niskomocowe
    zrodlo pradu. Komfortu nie neguje.

    > gwc jest poza budynkiem, mozesz to dorobic za 10lat, do grawitacyjnej
    > juz nic nie dorobisz a bys mial duzy remont jakbys chcial cos zmieniac
    > w tej materii

    To prawda. Myslalem tez o zostawieniu miejsc na kanaly do wentylacji
    mechanicznej zanim wszystko powykanczam. Tak tez zapewne zrobie, ale
    wylacznie dla komfortu i to glownie latem.


    > odwracasz kota ogonem, mowie, ze lepiej miec mechaniczna niz
    > inwestowac w kominek, co kto lubi
    > bo mowisz o argumentach ekonomicznych
    > po prostu poszedles w inna strona ze swoimi potrzebami ale inni wola
    > co innego

    Nie. Dla mnie kominek to alternatywne zrodlo plus okazjonalne dla nastroju.
    Ty piszesz o braku kominow w ogole a wiec i rezygnacji z kominka. Majac
    wentylacje mechaniczna nie zrezygnowal bym z niego, czy samej mozliwosci na
    przyszlosc.

    > a wogole fajny to jest kominek grill na tarasie a nie bezposrednio w
    > salonie, czysciej, cieplo mozesz odzyskac, no tu jest potrzebny komin
    > a te 2 miesiace w roku po prostu nie korzystasz jak nie musisz
    > a z 3 strony mozesz w upalne lato tez sobie popalic w nocy, ale to juz
    > przy nastepnym domu ;-)

    Do takiego grilowego kominka na zewnatrz dostawia sie komin z zewnatz
    przyklejony do sciany. Dobrze przemyslany nie przemarza do srodka. Ale ja
    widze troche inna funkcje kominkowa. Najchetniej w ogole bym tego nie robil.
    Zdarzyla mi sie raz awaria, a nawet nie awaria, w kazdym razie kociol nie
    pracowal trzy dni. Co prawda nie bylo jeszcze mrozu ale jednak. Stad
    definitywna decyzja o kominku. Grawitacyjnie rozprowadzony do kilku
    najblizszych pomieszczen uniezaleznia mnie na jakis czas od pradu przy
    ogrzewaniu.

    >>No ale widze, ze Ty juz wszystko wiesz, nic Cie nie zaskoczy,
    >> prad bedzie zawsze, cala reszta tez.
    >
    > nie wiem o jaka cala reszte chodzi, prad jest kluczowy i dlatego
    > rozwijaja sie niezalezne zrodla pradu: wiatr, slonce, agregat,
    > energooszczedne urzadzenia, oszczednosci zmiany zwyczajow, pralki/
    > zmywarki na ciepla wode itp, COP itd

    Wszystko pieknie, tyle ze ja moze dlugo na swiecie nie zyje, ale
    wystarczajaco dlugo by wiedziec, ze to nie zawsze chce dzialac. Psuje sie
    najczesciej w grudniu przed swietami. :-)

    >> mam cztery kominy.
    >
    > kominy czy otwory?

    Kominy, najmniejszy ma dwa kanaly wentylacyjne nad dachem i jeden do stropu
    na ew. wentylacje mechaniczna.

    >> Bida?? Jakos zyjesz, pewnie nie ledwo skoro tu piszesz i dom budujesz.
    >
    > no bida, musisz otwierac okna, ja nie musze :-)

    Mniej wiecej tak. Zima prawie nie musze a latem w sumie chyba chce. Jak mi
    sie znudzi to doloze centrale i bez wiekszych kosztow wszystko uruchomie. Na
    dzis nie uwazam zeby bylo trzeba.

    > nie wiem gdzie czytasz i z kim rozmawiales o mechanicznej ale tu
    > musisz doczytac, powyzej 1 wymiany to juz mocne przewymiarowanie, moze
    > 4 wymiany sa dla jakish hal sportowych z duza widownia ;-)

    Czytuje tu co raz pojawiajace sie watki wentylacyjne i rozne rzeczy ludzie
    pisza. Niestety czasem nie sa spojne. :-)

    >> Zrob to samo dzialanie nie uwzgledniajac sprawnosci i jeszcze raz
    >> zastanow
    >> sie nad wynikiem.
    >
    > nie rozumiem, jakas sprawnosc musze przyjac, mam przyjac 1?
    > nie wiem jak policzyc straty na chlodzie latem, nie chce mi sie myslec
    > o tym
    > mam bypass i sie nie martwie

    Po prostu policz porownawczo i zastanow sie nad oszczednosciami.

    >> >przypominam - to jest dodatkowy argument, a jak chcesz wietrzyc
    >> >wiecej, a cieple wilgotne powietrze oddaje wiecej ciepla, a
    >> >nienagrzewanie latem, a jak jest sroga zima, a jak wyjezdzasz i wogole
    >> >wylaczasz wentylacje na tydzien itd itp, szkoda myslec
    >>
    >> I pomyslec ze ludzie do dzis tak maja. Jak oni zyja??
    >
    > ale nikt nie mowi, ze nie mozna bez mechanicznej, mowa jest tylko o
    > tym co ona daje i ze nie jest taka droga jak sie wydaje
    > to nie sa argumenty przeciwko a wrecz za :-)

    Tylko widzisz, ja nie mam nic przeciwko, nie widze jednak racjonalnych
    argumentow, ani powiedzmy zyciowych, ani ekonomicznych, a tak to sie
    przedstawia. Na pewno slyszales o oszczednosciach rzedu nawet 80% strat
    ciepla domu, o wilgoci i smrodzie zapewne tez. Do mnie to nie przemawia i
    tyle, bo osobiscie takich scislych korelacji nie widze. Ciekawe tez, ze
    argumenty w tym temacie bywaja zamienne. Caly czas pisze, ze to wiekszy
    komfort i tyle. Tak to rozpatruje. Jak kogos bawi ogrod zimowy do tego, rury
    w ziemii i nie pisze ze to bedzie taniej to ja nic do tego nie mam. Gdyby
    producenci skupili sie na podstawowych walorach bez tego reklamowego kitu to
    pewnie nie tak wielu chetnie by to kupowalo, no i trzeba jakies pierdoly
    wypisywac. Nawet nie tak dawno jeden z moich znajomych zafascynowany swiezo
    tym tematem, montujacy wszystkie wymagane kanaly wentylacji mechanicznej
    przekonywal mnie, ze bez tego to tylko wilgoc bede mial i to glownie dla
    tego to robi, no i komfortu rzecz jasna. Ciekawe tylko, ze bywam nie raz w
    roznych domach i powszechnego zawilgocenia nie widuje, w tych nowych w ogole
    niezaleznie od rodzaju wentylacji. Kolejny budowlany amator dal sie
    przerobic na wilgoc w domu i ktos cos tam sprzeda.

    >> A co to za porownanie?? :-)
    >
    > ekonomiczne, dodatkowe, subiektywne itp
    > co kto lubi

    No tak, ale samochod sluzy jednak do czego innego. Fakt, dla niektorych do
    prestizu. Nie wiedza tylko ze na najwyzej trzy lata, bo pozniej samochod tez
    robi sie stary. :-))

    > normy dla pasywnego mowia o calkowitym rocznym zapotrzebowaniu na
    > energie, ale niech bedzie, mowmy o samym grzaniu w sezonie
    > grzewczym ;-)
    > http://www.isomax.com.pl/index2.php

    Czy te domy maja kominy?? :-)
    A tak z ciekawosci, nie pisza w jakim miesiacu i w jakim kraju na dachu pod
    pokryciem ma byc temp. rzedu 85C. :-) Grunt ze dokonania w USA, Francji,
    Izraelu, Niemczech itd. :-) Zastanawia mnie, jak dach pokryty sniegiem ma
    rozgrzewac sie do 85C. Z ciekawosci powiem Ci, ze moj solar od poczatku
    listopada tego roku do dzis podgrzewal wode moze przez tydzien przeliczajac
    godziny pracy na dni w ktorych dzis slonce mozna wykorzystac przez jakies 5
    godzin, a temp. kolektora skierowanego idealnie na poludnie nie przekroczyla
    40C. To tak do przemyslenia dla inteligentnych ludzi przed kolejnymi
    fascynacjami. Reszty nie chce mi sie czytac, ale z tego co widze prad musi
    byc, wiec nie takie niezalezne od dostaw energetycznych, ale nie o tym.

    >> Nie centralnym tylko Rainbow, centralne to sam mam.
    >
    > e no jak bedziemy tak dyskutowac, ze rekuperator to taki sam kit jak
    > Rainbow to z mojej strony EOT

    A powiedz co ja mam myslec czytajac kit, ze jak zaloze rekuperator to
    oszczedze 80%, niech bedzie 50% na ogrzewaniu, bez zadnej zmianki o domach
    pasywnych??

    > takich argumentow nie przeskocze, zreszta ty wybrales a inni sobie
    > skalkuluja

    Gdybym projektowal dzisiaj dom to moze i bym kalkulowal. Prawda jest taka,
    ze kominy kosztowaly mnie malo, nikt dodatkowo za nie nie liczyl. Cegla
    pelna kosztowala trzydzisci pare groszy za sztuke, klinkier kupilem
    okazyjnie niby drugi gatunek chyba nawet ponizej 1zl/szt. Rury i cala reszte
    do mechanicznej musial bym kupic i zdac sie tylko na to nie zaleznie czy
    mnie w ogole kiedys na wyzsze rachunki bedzie stac. Dzis tak, a co bedzie
    jutro nie wiem.
    Robiac CO korzystalem w sumie z najbardziej chyba zaawansowanych na dzis
    mozliwosci sterowania instalacja wykorzystujac do ogrzewania gaz.
    Przewymiarowalem nie tylko grzejniki ale takze sama podlogowke ktorej mam
    zdecydowanie najwiecej. Powodem byly jak najnizsze koszty eksploatacji w
    przyszlosci, wykorzystanie pelnej kondensacji nawet w najwieksze mrozy.
    Dopiero drugim argumentem byl komfort. Fakt, ze dzisiejsze rozwiazania lacza
    uzytkowo komfort i ekonomie, to tez dylematow nie mialem. Zatem na dzis mam
    przyjemniej i eksploatacyjnie taniej, instalacyjnie jednak znacznie drozej.
    Na dzis na to mam, pozniej chce mniej sie martwic czy mnie bedzie na to
    stac. Jak zdasz sie na wentylacje mechaniczna to wyzszy komfort bedzie Cie
    jak by nie bylo kosztowal juz zawsze prawdopodobnie wiecej.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1