On Dec 31 2011, 2:23 pm, PeJot <P...@m...pl> wrote:
> Czołem.
>
> Dotychczas rozliczam się z ZG na podstawie przewidywanego zużycia i
> korekty, odczyt chyba 4 x w roku. Gazu używam do CO, CWU i gotowania,
> zużycie roczne ok. 1000 m^3. Teraz ZG proponuje mi na przykład 6
> odczytów w roku umownym + comiesięczna faktura na podstawie moich
> odczytów przekazywanych telefonicznie lub przez internet ( 12 x w roku
> ). Wydaje mi się że finansowo obydwie metody wychodzą podobnie, a poza
> tym obawiam się że czasem mogę nie dać rady przekazać odczytu, bo na
> przykład będę dłuższy czas za domem. Co o tym sądzicie ?
Jak nie bedzie Cie poza domem, to pewnie policza wg ichniej prognozy,
potem najwyzej przy sprawdzeniu licznika wyjdzie nadplata. Uwazam, ze
im czesciej koryguje sie zgodnie ze stanem faktycznym, tym lepiej -
prognozy za energie elektryczna (spis licznika raz na pol roku) mam
zawsze zawyzone, a pozniej niedoplaty, a nie lubie byc dawca
nieoprocentowanego kredytu...

> Druga sprawa: właściwie nie korzystam już z papierowych faktur, wszystko
> przychodzi na e-maila na *darmowym* serwerze. Dotychczas nie było
> problemów, żeby coś przepadło lub nie dotarło, ale zastanawiam się czy
> do tych celów nie wypadało by używać jakiegoś konta komercyjnego/premium
> ? Jak na razie *wszystkie* e-faktury są dostępne jakimś alternatywnym
> kanałem prócz e-maila, np. SMS lub przez www.
Jak cos zginie w drodze do darmowego konta w stylu gmail, to zginie
tez w drodze na komercyjna skrzynke (bazy antyspamowe, z ktorych
korzysta taki gmail i taki komercyjny dostawca sa z grubsza wspolne).
Szkoda zachodu i pieniedzy na komercyjna skrzynke tylko w tym celu, i
tak w razie czego nie pociagniesz do odpowiedzialnosci providera, bo
wedlug ich logow nic nie przyszlo i tyle.

Pozdrawiam,
--
Karol Jan Piotrowski